BETYSIU------- te kompozycje z różami w rabatkach możesz połączyć z lawendą jako wypełniaczem . sama biel nie odbije się od tła ....bo go nie będzie .moim typem w tym zestawieniu , które podałaś jest zdecydowanie -Mme ALFRED DE ROUGEMONT.choć WHITE THE FAIRY może być bardziej obsypana kwieciem .ty masz ułatwiony wybór , bo nie musisz myśleć o strefach mrozoodporności

TESSKO - zapraszam częściej. miło mi że kogoś ten busz interesuje

CELINKO---wiesz jak lubię twoją działkę . to ogród z duszą tym bardziej miły że z sentymentu dla mamy postanowiłaś go pielęgnować . a jak pielęgnujesz >>>>>>

tym razem podzielę się z wami pomysłem na wykorzystanie tawułek jako zacieniacza dla clematisów i nie tylko .

Alu są bardzo wdzięczne i ładnie wyglądają

Busz ładny i ja lubię busz.... pomysł z tawułkami i klematisami..podoba mi się.....

Celina napisał(a)

ROSENFEE

Piękny ten obelisk! A reszta bez komentarza!

Co do buszu(?) to co ja sierota mam powidzić o swoim misz- maszu?
Pozdrówka


I Celina napisałą, to co i ja chciałam
lubie busz i mam podobnie, tez się boję czy komu sie spodoba, ale mnie u siebie dobrze i podoba mi się
cudne te róże i fajnie rozwiązane

Cudna rabata różana i tawułki fioletowe świetnie kontrastują z zielenią.

dziewczyny tak bez wazeliny , bo w realu to wcale tak fajnie nie wygląda ......albo i wygląda . już sama nie wiem czasem jaki ogród bym wolała . czasem to nawet pobiera mnie na te kuleczki , żurawki i kamyczki i nic więcej.
problem jest w tym że bardziej niż miłośniczka pięknych ogrodów jestem fanka pięknych roślin , a tych nie jest malutko i wszystkie bym chciała u siebie .nijak bym nie wymyśliła teraz co wyrzucić .

Obejrzałam z przyjemnością. Najbardziej spodobało mi się zdjęcie rabaty z tawułami i rodgersją. Taka angielska rabata.
Przeczytałam co napisałaś w ostatnim poście. Ze mną tak samo, też się miotam od jednego stylu do drugiego, ale w głowie mam taki pełen kolorowych roślin. Twoje określenie "bardziej niż miłośniczka pięknych ogrodów fanka pięknych roślin" też do mnie idealnie pasuje. Wystarczy że pojadę do szkółki lub jakiegoś ogrodniczego Ostatnio nie mogłam się oprzeć urokowi żeleźniaka. I nie żałuję, dokupię jeszcze. Ten twój okaz to świeży nabytek czy już trochę zadomowiony? Ciekawa jestem jak wygląda po kwitnieniu. Ma fajne liście. Aha, mój jest różowy.

pogoda u nas dzisiaj jak w tropikach - wilgotność chyba z 70 %.

kwitną już u mnie tegoroczne nabytki

ROSENFEE









QEEN OF SWEDEN







GOLDELSE









LARISA

Twój jeden tegoroczny nabytek (choćby Larisa) ma więcej kwiatów niż moje 10 krzaków w rządku do tej pory!