o, ja właśnie dzisiaj u melona po raz pierwszy byłam i oglądałam. Coś tam kupiłam nawet, ale musi się najpierw ochrzcić w tym cholernym deszczu i przetrwać plagę komarów. Ładne rzeczy tam mają.
Ladna tojeść.Ja swoją też porozdzielałam trochę, ale kiedy to urośnie tak żeby plamę wielką w ogrodzie uczynić to nie wiem.
A mam pytanko: czy tojeść rozesłana może rosnąć w słońcu? I jak ona wygląda po zimie, szybko odbija?, bo bym ją może kupiła na front domu jeśli tak, a to całkiem spory placek(nie mylić z kotem Danusi

)