Betysiu hihihiih sama troszkę z siebie dumna jestem, że nie zawaliłam na całej linii Będę sie "szkolić" jeszcze także mam nadzieje, że za każdym razem wyjdzie fajniej
Ev a to nie o perełki chodzi Tak na prawdę nie wyszło mi "pikowanie"
Aneczko nie wiem jak ludzie rzeźbą w tym placku zbozowym Dla mnie to była męczarnia
Marto dzięki i pozdrowienia ślę
Kasiu witaj w Kubusiowych progach Dzięki serdeczne za uznanie i zapraszam
tak sobie oglądam i nic nie mówię i przyglądam się co tam nie wyszło . ale już chyba nic nie wypatrzę. Ja myslałam, że takie torty to sztuczne są. Przysięgnij się, że on prawdziwy! Bardzo gratuluję niezwykłego talentu