Ooooooooooo!!! Aniu bardzo mi przykro Może by trzeba pomyśleć o zmianie nasadzeń na takie których bobry nie ruszą, bylinowe lub trawiaste, łąki kwietne, prerie....coś w ten deseń.....
Nie wiem Aniu, ale serce mi się kroi na to co zrobiły bobry Rzucam pomysły, które by może pomogły ogród zachować.....
W razie czego nie jedna z nas chętnie swoimi nadwyżkami roślinnymi by się podzieliła by było od czego zaczynać, a takie ogrody też mogą być piękne choć o innym charakterze. Wiem, że teraz masz podcięte skrzydła, ale może na wiosnę nowe siły wstąpią

Może za kilka lat bobry się wyprowadzą gdzie indziej i będziesz mogła dosadzić drzewa, a ogród z bylin w tym czasie urośnie.....