w sumie nic nowego..miejsca na ognisko jeszcze nie pokazywałem ..



a w sobote piękna pogoda. i wszystko z dnia na dzień coraz bardziej rozbujałe...
piwonie już są ale nie obfociłem bo weekend komunijny..

i nowe zajęcia przez co mało czasu na ogród...

najpierw ścieżka i kostka pod a teraz zabawy z drewnem..






i już "tylko" deskami obic elewacyjnymi i blacharke zrobić i będzie koniec ...miejsce pod drzewem się zrobiło bo wyciąłem trzmielinę i posadzę hortensje ogrodowe które mam + funkie

I piwonie

Ooo ile nowości
W sprawie glediczii to może wiatr ją tak przechyla? Skoro odwrotnie niż do słońca rośnie? U mnie tak klony poprzewracane bo wiatry targają od zachodu wiec się chylą ku wschodowi.

dawno mnie nie było wieć troche zaległości aktualizuję... co do glediczli to możę tak byc bo wiatry przewaznie z tej strony w która ją przechyla...

wiata skończona (ale zjęcie jeszcze przed finalnym malowaniem) zostało miejsce gdzie coś muszę wrzucić...



..ale kolejny projekt w trakcie...

co ro roślinności to wybujało wszystko...
liliowce juz na całego..

werbena w tym roku szaleje...aż za bardzo się rozsiała..

Nie wiem czemu rdest Cottesbrook Gold mi nie chce rosnąć...tak samo sadzony i w tym samym czasie co rdest Seven Oaks Village'



ten żółty niby z tyłu jest i nie widać w ogóle...na fotce z przed miesiąca juz widac różnicą a docelowo niby wyższy jest ...