Jak Wy to robicie, że nie brakuje Wam zapału do pracy! Właśnie ogarnęło mnie jakieś poczucie niemocy. Oglądam wypieszczone ogódki, właśnie byłam u Richiego, gdzie jak napisała Danusia każdy listek jest na swoim miejscu i dochodzę do wniosku, że nie dam rady tego osiągnąć. Czuję się osamotniona w swoich poczynaniach,gdyby nie ogrodowisko nie czułabym żadnego wsparcia.Marzy mi się taki wypieszczony ogród, z idealną trawką i rabatki pięknie skomponowane bez zielska. Wiem, niektórzy nie mają nawet tego co ja już osiągnęłam, ale zawsze chce się coraz więcej.
Przepraszam za te żale, znów jestem chora, może dlatego mam spadek formy
____________________
Ogródek Aldony