Danusiu, ogród nietuzinkowy, fotki przepiękne, tysiąc cebul ....??,
w jeden dzień posadziłam kilkanaście sztuk ( 12) ..ale ja ..to ja...jeszcze jest kiepsko, bukszpany u mnie też nieogarnięte.pozdrawiam.

Danusiu chciałam zapytać jak miewa się Kreseczka?

Kreseczka strasznie boi się burzy. Jak tylko zaczyna padać to ona się trzęsie strasznie. Nawet jak nie grzmi, to już się boi, a jak pioruny, to koniec świata. To jej największy problem.

A tak poza tym, to jak królewna wyleguje się na białych poduszkach na kanapie. A jak chce, to uwala się na mnie, przytula i patrzy czule w oczy. Jak zakochany człowiek Jest grzeczna, poza tym, że jak się boi to nie trzyma, tylko sika niestety, nawet powiem, że leje

te cieniste zakamarki są szczególnie bliskie mojemu sercu

Kto wie, jak sprawić, żeby pies nie bał się burzy ?

Gardenarium napisał(a)

Kto wie, jak sprawić, żeby pies nie bał się grzmotów?

Może jak słyszy grzmoty to dawać jej jakiś smakołyk? Wtedy grzmot będzie się Kresce dobrze kojarzył . Moja Nuka też nie lubi grzmotów, ale objawia się to w ten sposób, że chodzi wtedy wszędzie za nami i pozwalamy jej wtedy spać u nas w sypialni, bo nam jej żal .

przyleciala jeszcze raz sie na fotki pogapic

oj na psach sie nie znam, nie pomoge.

1000 cebul ale bedzie pieknie wiosna
na kolana uwazaj, lepiejniech ktos pomozew sadzeniu. Ja w zeszlym roku sobie na raty rozkladalam.

Danko, najlepszym sposobem na lęki jest zaciągnięcie rolet, zagłuszenie grzmotów muzyką, zapewnienie psu schronienia w miejscu który sam sobie wybierze (garderoba, łazienka... ) i niezwracanie na niego uwagi. Odruchowo staramy się psiaka zrelaksować głaskaniem, pocieszaniem a to największy błąd. Samam mam psa, który kiedyś dostawał zawału przy pierwszych odgłosach burzy. Teraz jest dużo spokojniejsza, boi się ale nie panikuje.
Z sikaniem gorzej, może jak się trochę wyciszy przestanie w ten sposób reagować.
Powodzenia życzę i trzymam kciuki.
PS. ogród niezmiennie piękny. Podziwiam

Gardenarium napisał(a)

Kto wie, jak sprawić, żeby pies nie bał się burzy ?

Danusiu obawiam się, że nic na to nie poradzisz. Ja z moimi psami od lat podczas burzy siedzę i je tulę. Mądre głowy radzą, żeby tak nie robić, ale co mam je zostawić? Oba strasznie się boją, a serca walą im jak młotem

Możesz spróbować włączać głośniej tv czy radio w czasie burzy, zrobić schronienie tam gdzie lubi być- może Kreseczce pomoże. Na moje to nie działa

Gardenarium napisał(a)

Kto wie, jak sprawić, żeby pies nie bał się burzy ?

Moja piesa sie nie boi, o dziwo Na fajerwerki też nie reaguje - jest tylko ciekawa co śmie być głośniejsze od niej samej