myślałam że w tym roku już nic mnie nie "wciągnie". Tulipany sadziłam w zeszłym roku. Ale zobaczyłam IRYSY i wpadłam po uszy Tak! zdecydowanie, chce je mieć Teraz głowię się gdzie by im znaleźć miejsce w ogrodzie.
Też tak macie? Możecie tysiąc razy widzieć jakąś roślinę i nic. Aż tu nagle olśnienie -chce ją mieć w swoim ogrodzie!!!
U mnie tak było z różami i rododendronami, Bóg wie z czym jeszcze
Irysy, irysy, irysy, nie mogę przestać....

A ja się rozczarowałam co do irysów, co prawda jeden z nich ma teraz ogromny pąk, chyba mu się pory roku pomyliły Ale generalnie po kwitnieniu wyglądają okropnie. To jedna z najgorszych bylin na rabaty bylinowe, dałabym jej nr 1 ale oczywiście w tym złym znaczeniu.

Właśnie tak się zastanawiałam jak wyglądają rabaty tylko irysowe po kwitnieniu , bo moje irysy tylko do momentu kwitnienia ładne, potem tragedia. Ja ukrywam w głębi rabat
Jeden błąd tylko zrobiłam bo pod jedną magnolią podsadziłam i nie dość , że brzydkie potem to jeszcze magnolia co roku łapie grzyba, czyżby od nich? czy może wina odmiany bo to Nigra.

irysowe kwiaty bardzo mi sie podobaja ale cala roslina tragedia, te, ktore rosna z tylu da sie przezyc ale kepke mam tak z przodu i zastanawiam sie gdzie ja przesadzic. No i kwitna o duzo za krotko

irysy mają bardzo ładne mieczowe liście i można je skomponować ślicznie z różnymi kwiatami szczególnie jednorocznymi np. gaurą, cyniami, driakwią (tą ciemno bordową) z przodu można posadzić żurawki w kontrastowym kolorze. W plecach trawy i dziewannę albo naparstnicę.
Kwiaty jednoroczne, posadzone pomiędzy kępami irysów, wychylające się spomiędzy liści irysów dadzą fajny efekt a liście ich będą dla nich jednocześnie podporą (np. dla gaury) . Trzeba poeksperymentować a nie rezygnować z nich. Obecne odmiany irysów tych wysokich, średnich i niskich są przepiękne. Nigdy z nich nie zrezygnuję bo wiosną wyjątkowo cieszą, natomiast będę szukała do nich idealnego towarzystwa. Poszukiwania trwają .

Gardenarium napisał(a)

A ja się rozczarowałam co do irysów, co prawda jeden z nich ma teraz ogromny pąk, chyba mu się pory roku pomyliły Ale generalnie po kwitnieniu wyglądają okropnie. To jedna z najgorszych bylin na rabaty bylinowe, dałabym jej nr 1 ale oczywiście w tym złym znaczeniu.

ale masz na mysli bródkowe ?

bo syberyjscie sa ladne i jak kwitna i potem

brodkowe faktycznie maja brzydkie liscie, ale kwiaty owszem , najlepiej wcisnac gdzies zeby lisci nie bylo widac

Ja mam na myśli bródkowe
U mnie po kwitnieniu liście zaczynają chorować.

U mnie też irysy chorowały, nawet jeszcze w trakcie kwitnienia, wyglądały tragicznie z takimi chorymi liśćmi, już ich nie mam...

Danusiu nieustająco zachwycam się Twoim ogrodem. Pozdrawiam

Mam na myśli bródkowe oczywiście.Ja wywalam w każdym razie.
Rosa ma rację co do eksperymentowania, mam je w różnych konfiguracjach i towarzystwie, ale są najgorsze, więc po co je trzymać, skoro mogą w tym miejscu rosnąć inne, ładniejsze byliny, atrakcyjne cały sezon?