29 października 2012 był siarczysty mróz i kupa śniegu, cieszę się że to nie dziś

wygląda na to że z lata przeszliśmy prosto w zimę jesień gdzieś się zapodziała... wolałabym odwrotnie

Brakuje mi złocistych miłorzębów (mam placki liści na ziemi), brakuje mi morelowo-różowego grujecznika (mam zwinięte listki na kostce), brakuje mi różów hortensji (mam brązowe).. brakuje mi ciepła i długiego dnia...nastaje czas depresji i żeby nie planowanie...a może jakiś wypadzik na wyspy zaliczę? bo tam cieplej

Mój balkon ciagle ładny, ale już nie tak kipiący kolorem.

Mój balkon pod śniegiem

No to nieźle..hmm Ja bym się załamała normalnie. i tak jestem załąmana

Na slasku tez sypie śnieg aż mi się płakać chce...
Wczoraj miałam w planach sianie trawy ehhh i po planach. ..

Eee, niekoniecznie Przyjdzie ocieplenie, na pewno, zawsze przychodzi.
Ja jeszcze mam tyle do sadzenia, cały ogród I trawę do położenia. Na razie jestem w rowach pokopanych celem nawadniania, jak wyjdę z ziemi za dwa dni - będzie dobrze A potem już z górki.

Gardenarium napisał(a)

Przyjdzie ocieplenie, na pewno, zawsze przychodzi.

i tego się trzymajmy

Danuś...u mnie też...masakra!!

Danusiu, nie zdążyłam posadzić wszystkich cebul bo mnie choroba dopadła. U nas dzisiaj śnieg spadł i zimno. Można jeszcze posadzić resztę cebul ?
Pozdrawiam Ewa