Myślę, myślę, mam koncepcję... nawet ciekawą. Muszę Witkowi przedstawić w kwestii wykonania jej na tyłach.

Gardenarium napisał(a)

Potem wyciągnęłam odkurzacz. Kamyczki odkurzałam długo, zamiatałam, odstawiałam donice spod ściany, ponownie zamiatałam.

Czy ktoś również myśli jak ja?: "Jakże zamiatanie może być ekscytujące".

Po zamiataniu jawi się całkiem inny świat Czysty, ułożony, piękny.

Po dawce fotek czuję się zainspirowana do zakończenia sezonu jutro po pracy pomykam do ogrodu i może wreszcie korę rozsypię na rabaty,bo do tej pory żałowałam jej przed zimą...że wywieje,że koty,że namoknie itd.Ekscytacja zamiataniem?? hmmm mam już za sobą

Wianek cudowny..

Danusiu ja też uwielbiam sprzątać ogród,
mój odrobinkę większy, bo32 ary,
jesienne sprzątanie to troszkę syzyfowa praca,
ale jakże miłe efekty...czyściutko, elegancko ...


u Ciebie perfekcja w każdym calu !!!
wianki śliczne ...już nie mogę spokojnie usiedzieć
zainspirowałaś mnie do pracy

Jakże się cieszę, że moja fascynacja ogrodami daje ludziom coś więcej niż radość.

Dzisiaj dostałam taki piękny list, że warto żyć dla takich chwil Nagroda na koniec dnia. Zachowam go, powieszę na ścianie

A z listem był w paczce wianek, własnoręcznie zrobiony dla mnie

Dziękuję nieznajomej, której coś uratowałam...pomogłam - proszę o ujawnienie się na forum, jeśli czyta Pani K.

Tak Danusiu, dajesz nam baaardzo dużo, więcej niż radość .

Gardenarium napisał(a)

Napisz proszę co utknęłaś w metalowej donicy? Nie mogę rozpoznać.
Pięknie masz jak zawsze. Bardzo pomysłowo udekorowałaś to miejsce. Wspaniałe wyczucie kolorów a raczej odcieni jednego, no może dwóch - trzech.
Podziwiam zapał do prac porządkowych tym bardziej że u mnie wszystko leży i czeka na wiosnę .

Danuś, ten wianek zimowy to jest najpiękniejszy ze wszystkich (poza tym z ostrokrzewu) - szyszki ma, serduszka i choinkę. I jest prawdziwie zimowy. Świeży w swej bieli.

A może by tak rozpiąć miłorzęby na ścianie na stelażu - widziałam takie gotowce.

Bardzo lubię do Ciebie zaglądać po solidną dawkę piękna. I zachwycam się detalami.

Zaglądam i zachwycam się starym/nowym zakątkiem

Pieknie w ogrodzie i znam te przyjemnosc sprzatania, wczoraj i ja oczyscilam z lisci rabatę pod oknem salonu i w kole bluszczowym, nwet pielilam i kant strzelilam

Cudne wianki, ktory nie zrobisz, zachwyca, zawsze smak i elegancja.
A ja chyba wiem, od kogo wianek i ten list, od serca...to wg mnie najpiekniejszy prezent. Pokaz darowany wianek, ciekawe gdzie zawiśnie