Mam nadzieję, że je dobrze podlalaś Skoro są kopane to powinnaś je jeszcze przyciąć, porządnie, tak ze 40%. W szkółkach tego nie robią, żeby cisy ładniej wyglądały przy sprzedaży. Ściółkowanie jest bardzo ważne. Korą najlepiej przekompostowaną. Sprawdzaj ziemię od czasu do czasu, zwłaszcza jeśli nie będzie padać. Tylko uważaj, żeby ich nie przelać. Nie wiem, jaką masz glebę, czy przepuszczalną cz raczej nie.

Ewo, dziękuję za rady.
Cisy podlewam co tydzień, bo deszczu brak od miesiąca.
Też doczytałam, że nie lubią przelania.

O przycięciu po posadzeniu niby wiem, ale myślałam, że teraz już za późno na cięcie. Tak więc dziękuję za uświadomienie
Przytnę je jutro.
Ziemię mam raczej dobrze przygotowaną, więc powinny dać radę.

Mieszkam w lubelskim, strefa 6a.
Teraz już wiem, że późno na te cisy. Kolejna partię do sadzenia zostawiam na wiosnę.
Ale czy ciąć je? Jak długo nie powinno mrozić po cięciu?

A jak podlewam? Z węża. Na oko. Powinnam sprawdzić ziemię koło cisa, to też już wiem.

Po cięciu przynajmniej 2 / 3 tygodnie.

Z węża jest trudniej ocenić ilość wody. Też ogólnie mówi się, że 1 l wody na qm idzie na 1cm wgłąb. Żeby woda dotarła do korzeni musi być przynajmniej 20-30 l. Tutaj dużo zależy od jakości gleby i pory roku.