Ewa, obejrzałam Twój hortensjowy spektakl,który się przecież niedawno zaczął,a już tak zachwyca Masz fajne odmiany i jeszcze dokupiłaś
Ja kupiłam malutkie sadzonki hortensji you& me ciekawe czy jeszcze zakwitną,skoro jeszcze nie widać paków kwiatowych?
Z małymi sadzonkami bywa różnie. Czasami bez problemu zimują, a czasami niestety giną po zimie. Tak mi zginęła fioletowa przywieziona ze Śląska i kupiona w ubiegłym roku Green Cloud, mimo że kwitły. Bardzo mi ich brakuje.
Na dodatek tej ostatniej nie mogę dokupić, bo nie ma jej w tym roku w sprzedaży
Gosiu, Ty najlepiej wiesz, że wszystko się w ogrodzie zmieści
Planujemy z Krzysiem zrobić małą rewolucję na rabacie naprzeciwko tarasu i domu. Tam się mało dzieje. A duże rośliny dają ogrom cienia. I mimo, że jest to najbardziej słoneczna rabata, mało tam roślin kwitnących. Nie przyciąga wzroku, a ja rzadko robię tam zdjęcia.
Chcę tam posadzić hortensje bukietowe, które schowane na ambrowcowej słabo kwitną, a w ich miejsce posadzić ogrodowe.
Te które się nie zmieszczą na rabatach będą kwitły w donicach. Chciałabym mieć więcej donic i kwiatów na tarasie
Wczoraj kupiłam jeszcze 4 śliczne różyczki Fairy King
Kasiu, myślę, że jak się chce coś mieć bardzo, to zawsze znajdzie się miejsce w ogrodzie. Myślę, że każdy ma taką roślinę, z której do końca nie jest zadowolony lub po prostu już się opatrzyła. Nowości bardzo kuszą, dlatego chętnie też mogę oddać roślinę nn koleżankom z pracy lub sąsiadom. Chętnych mam dużo
Masz rację Ewuś, wydaję nieraz rośliny, ale nie ukrywam, że czasem mi żal. Jak to powiedziała nasza Ciotunia: Kasia problem w tym, że tobie wszystkiego szkoda. I ma rację' teraz dojrzewam do decyzji rozstania się z moją hirtką ogrodową, która od dwóch lub trzech lat kwitnie dwoma kwiatkami w mało ciekawym, różowym kolorze. Ale to moja pierwsza ogrodówka więc reż trudno. Z ciuchami lub innymi rzeczami rozstaję się bez problemu. Z roślonami tylko mam takie jazdy.