Cudownie wygląda głóg. Ja mam do niego sentyment i bardzo mi się podoba, ale gdzieś czytałam, że jest kapryśny i łapie choroby. To mnie na razie powstrzymało od zakupu.
Z jednej strony fajnie, że popadało, ale mi tak bardzo brakuje ciepła i słońca. Nie potrafię pracować, gdy jest zimno i wietrznie. U mnie część roślin jeszcze nie wystartowała (np. młode brzozy Doorenbos). Myślałam, że pomarzły, ale one dopiero się budzą.
Slimaków u mnie też mniej. One chyba też nie lubią zimna

Pozdrawiam !