Pytanie zasadnicze, kto tę równowagę popsuł? działka w otulinie parku krajobrazowego. NIgdy nie była używana chemia, ogród ma rok. Nie do końca zgadzam się Twoja teorią. Przynajmniej u mnie nie ma ona zastosowania.
Ewuniu czytam że problem z robactwem cały czas Cię trapi Mam nadzieję że po tych wszystkich zabiegach dadzą Ci o sobie zapomnieć
Miałem jeszcze zapytać jak eksperyment z lawendą Będzie coś z tego ?
Ta na nóżce o której u mnie wspomniałaś kusi mnie i jak tylko będzie przygarnę
No zobacz, pomyśleliśmy o sobie w tym samym czasie Ja u Ciebie, a Ty u mnie
Na razie eksperyment z lawendą nie wygląda najlepiej, ale nie tracę zupełnie nadziei Liczę, ze mimo złego wyglądu gałązek, korzenie się tworzą
Oj Ewka, ale miałam nadrabiania u Ciebie Magnolie kupiłaś naprawdę wypasione Na Genie miałam ostatnio chrapkę, ale u nas ceny z kosmosu - od 180 zł. wzwyż tak za prawie 1,5 m. Podoba mi się też magnolia Black Tulip no i wszystkie żółte Jak na razie będę podziwiać u Ciebie
Sabinko, naprawdę dużo nadrabiania? To chyba dobrze
No właśnie mnie ta atrakcyjna cena przekonała, że nie ma co czekać i dobrze zrobiłam, bo na drugi dzień wszystkie magnolie Genie zniknęły
Black Tulip też jest cudny. Jak mi te dwie się przyjmą, to kto wie, czy nie dokupię kolejnych
My dziś też walczyliśmy z trawnikiem, skoszony, raz wertykulowany i zgrabiony. Ale chcemy jeszcze raz wykonać wertykulacje, bo siana straszne ilości. No i niestety mam duży problem z chwastnicą w trawniku - po prostu jest wszędzie . Duże wykopałam i mam cały trawnik w dziurach, ale małych jest pełno i płakać mi sie chce. A to podobno jednoroczne, ha, ha, ha,ale nie przy naszych zimach
Ale najważniejsze że w sobotę spotkanko
lawendę francuską w nocy trzymam w wiatrołapie, a na dzień wystawiam na słońce Eksperyment polega na tym, że pobrałam sadzonki z tej lawendy i próbuję ją ukorzenić
To u mnie prace musiały być zwiększone, bo wertykulator pożyczony. Najpierw koszenie. Potem werykulacja podwójna, bo w dwóch kierunkach, potem grabione siano i znowu podwójna wertykulacja i grabienie
U mnie chwastnica też rośnie i nie wiem, co z nią zrobić. Też stwierdzam, ze nie jest jednoroczna, jak to opisują.
Gosiu, nie wiem, czy nie spotkamy się tylko we dwie Ewentualnie Eli uda się do nas dołączyć. Czekam na jej odpowiedź, którą godzinę wybieramy - 10.00, czy 11.00?
U Ciebie glina czy piasek, bo nie pamiętam...
Na glinę Gerczusia poleca zeolit podkarpacki- trzeba tym posypać trawnik, to ziemia nie będzie tak zbita. Jak Cię to interesuje, to podam Ci stronę. Tanie to - 26zł 15 kg z przesyłką