Ewciu macham, bo rano nie dotarłam do Ciebie. Ori bardzo Cię polubiła, bo ona z tych raczej nieśmiałych a wspólny język i temat znalazłyście. Trzymamy kciuki za Twoją córę. Jak coś to niech spróbuje tak jak Młoda mówiła. Najważniejsze to się zahaczyć na uczelni, potem już łatwiej przeskoczyć z wydziału na wydział.
Twoje hortensje powalają. Wyobrażam sobie, że na żywo jeszcze piękniej to wygląda niż na zdjęciach, Nie mam ręki do hortensji

Moja 4 letnia Anabel, przesadzona w zeszłym roku do nowego ogrodu, w tamtym pięknie i obficie kwitła, natomiast przycięta w tym roku "fachowo" według instrukcji na Ogrodowisku, ma zaledwie 4 rachityczne kwiaty. Ogrodowe mi nie zakwitły w ogóle, bo poprzemarzały (chyba). Od Mirki wzięłam odnóżki takiej, co ponoć nie przemarza i ślicznie kwitnie i już ją do rozsadnika dałam...Może chociaż ta mnie polubi.