Przemku, dziś rano myślałam, że jednak zaświeci słońce. Klops, słońca niet Chłodno, a nawet zimno. No i ma być ślisko. Ciekawa jestem jak będzie dalej, bo 2 grudnia wybieram się z moimi chłopakami na mecz Ciepłe gacie będzie trzeba pewnie założyć
Przez chwilę, gdy u mnie zaświeciło słońce, wyjechaliśmy nad jezioro pospacerować. Nie zabrałam ze sobą aparatu, a na wodzie odbywała się właśnie walka łabędzi, chyba o teren . Widok niesamowity. Nastroszone skrzydła łabędzi układały się w piękny koszyk...Ale to ogromne ptaszyska...Oglądaliśmy to z otwartą buzią...Pozdrawiam.