ja mam tez tak na odległość (przynajmniej na razie do przeprowadzki) - dojazd około 10 km, jak dla mnie to porażka, bo nie chce się tak

AsiaK_Z napisał(a)

Jak wygram w totolotka to też będę miała ogród za oknem

to trzymam kciuki

Też trzymam kciuki, hihi

Asiu, ale trzeba grać

No właśnie, trzeba Ja nie gram, tylko mój eM i też tylko czasami

Ja zawsze się pocieszam że jeśli mam wygrać i jest mi to pisane to mogę grać raz na rok i powinnam trafić A jeśli nie jest mi pisane to i granie codziennie nie pomoże

Asia co do buksików to się nie przerażaj bo one żyją zobaczysz jak polecą w górę one tak zmieniają kolor na zimę Dzięki za wsparcie ha ha

Czekam cierpliwie aż puszczą korzonki (te moje buksiki). Przez przypadek mi się jeden wyrwał i nic, zero korzenia. Siedzą już w ziemi od października, podsypane ukorzeniaczem. Dlatego wydaje mi się, że będzie klapa

AsiaK_Z napisał(a)

Czekam cierpliwie aż puszczą korzonki (te moje buksiki). Przez przypadek mi się jeden wyrwał i nic, zero korzenia. Siedzą już w ziemi od października, podsypane ukorzeniaczem. Dlatego wydaje mi się, że będzie klapa

Bo jak je tak testujesz, to one nie mają szans na puszczenie korzonków.

Ale mam też kilka gałązek w wazoniku i też nic. Za to są piekne zielone

Właśnie rozglądam się po all. co dobrego jest. Może mi jeszcze jakaś myśl wpadnie.

Na przyszły tydzień jesteśmy umówieni z instalatorem, bo trza zrobić nową inst. wodną. Zobaczymy gdzie będzie trzeba wykopać rów, co będę musiała przesadzić. Być może konieczne będzie ruszenie buksowego potffoooraaaa