jazzy napisał(a)

Widzisz jak trafiłam wszak Ty i eM to jedność, no nie?

no teoretycznie...

Dwie pierwsze mają takie liście i w sumie one dostają większy strzał, pozostałe dwie są bez skazy.
Może jednak to tylko przypalenie

piekny avatarek

babka napisał(a)

Dwie pierwsze mają takie liście i w sumie one dostają większy strzał, pozostałe dwie są bez skazy.
Może jednak to tylko przypalenie

Obserwuj. Jeśli się będzie coś działo, pokazuj.

malkul napisał(a)

piekny avatarek

nie skazuje na ostracyzm haaaa

Tess napisał(a)

Obserwuj. Jeśli się będzie coś działo, pokazuj.

Dziękuję Tesiu.

Z wyjazdowych rewelacji; zakupiłam nie to po co jechałam ale oczywiście kupiłam to po co nie jechałam Carex Everlime mnie zachwycił i się skusiłam na niego dodatek do hortensji w skrzyni oraz limonkową chryzantemę za 3zł
A poza tym ; poraz kolejny przekopana rabata i ziemia w kamykach... Nie wyrabiam, psy zakładają mi areszt domowy ?

Oj jo joj.... I co tu z nimi zrobić...? Może w kojcu zamykaj.
Jestem na bieżąco, ale wolałam przemilczeć teściowe tematy, żeby czego głupiego nie chlapnąć


ps, bogato Ci hortki kwitną fajne zakupy

O! znalazła się zguba
Teściowa to taki wdzięczny temat
W temacie psów już zdecydowane - wyjeżdżamy-psy do kojca. Ewidentnie cierpią jak je zostawiamy same.
Hortki dziś sypnęłam nawozem, czekam na kolorki a nad zakupami się zastanawiam czy to dobry pomysł z tym carexem. Dłuuugie liście ma, znów psom się spodobają i skrócą o połowę :/ Echh

A Twoje psy maja jakieś zabawki? Może jakbyś im zostawiała coś "ekstra" - stare maskotki, piłki tenisowe, patyki, to by roslin nie ruszały? Mój pies nie robi szkód ani na polu, ani - na szczęście - w domu, ale zabawki zawsze jakieś ma zostawione. Nieraz żeby nie czuł się samotny to mu taka dużą kość zostawiam jak wyjeżdżamy na cały dzień, a on domu pilnuje