babka napisał(a)

Nic ciekawego, uwierz ale liczę, że przyjdziesz ... i zasypiesz mnie pomysłami

Pomysły to może jakies wykrzesam, ale czy one dobre będą... oto jest pytanie?

Słupy tujowe bardzo mi się podobają, pokaż kiedyś nocą

Oj w końcu fotek duuużo!!!
Super

i jest super

babka napisał(a)

Olcia ale ślicznie juki wystrzeliły hortka cieszy i inne też widziałam prześlicznie i zieleń jaka żywa

babka napisał(a)

Słupy podświetlone rannymi promieniami słońca. Najciekawiej jednak wyglądają oświetlone nocą



[

Świetny pomysł
Pięknieje Twój ogród bardzo.
Wystarczy poświęcić czasu i nowości parę dodać a zmiany są kolosalne.
Kolejny przykład na to że :bez pracy nei ma kołaczy".
Bardzo serdecznei Cię pozdrawiam

Piękna hortensja ta różowa. Taka fajna kula z niej. Te brabanty musisz mieć bardzo gęste. Świetnie wyglądają.
Jako, że ja uciekam od brazow, to bym rozjasnila schody. No ale to moje zboczenie

Olu, wykukałam za bujanką, winobluszcz na ścianie. Tniesz go jakoś, czy czepiasz? Bo u mnie jakoś nie chce się sam wspinać. Podobnie bluszcz

babka napisał(a)

Waldku bardzo Ci dziękuję za pouczający wykład. Czyli jest dokładnie tak jak myślałam, nawóz do zwrotu Mam jeszcze Rosahumus, czy ewentualnie mogę go użyć na trawnik czy tego zabiegu też nie polecasz na tym etapie?
Trawniczek ładnie się zagęszcza, zieloniutki jest, miodzio. Bardzo mnie to cieszy i oby ten stan się utrzymał długo, długo Pozdrawiam

Olu.
Napisz jaki zakupiłaś nawóz i jaki ma skład chemiczny. Być może przyda się jesienią lub na wiosnę i nie musisz zwracać go do sklepu. W sprzedaży są ręczne rozsiewacze nawozów które polecam stosować przy małym aerale trawnika.
Co do rosahumusu to nie jest to nawóz tylko tzw kondycjoner gleby. Kwasy humusowe i fulwowe sprzyjają powstawaniu gruzełkowatej struktury gleby, oraz są niezbędne w procesach życiowych mikroorganizmów. Możesz go stosować zawsze i to nie tylko na trawnik, ale na całą ozdobną część ogrodu.

07_Rene napisał(a)

Pomysły to może jakies wykrzesam, ale czy one dobre będą... oto jest pytanie?

Masz dobre pomysły, liczę na Ciebie

leon60 napisał(a)

Słupy tujowe bardzo mi się podobają, pokaż kiedyś nocą

Narazie temperatury nie sprzyjają nocnym biesiadom i nie wiem jak z moimi umiejętnościami fotograficznymi przy nocnym oświetleniu ale postaram się

Juzia napisał(a)

Oj w końcu fotek duuużo!!!
Super

no coś ty ? zawsze dużo tylko wciąż to samo

ewa004 napisał(a)

i jest super

Mówisz ?

eda napisał(a)

Olcia ale ślicznie juki wystrzeliły hortka cieszy i inne też widziałam prześlicznie i zieleń jaka żywa

W porównaniu z Twoimi pięknościami moje to mały pikuś ale cieszą mnie i te wyskropki tym bardziej, że tak niewiele mam roślin

malkul napisał(a)

Świetny pomysł
Pięknieje Twój ogród bardzo.
Wystarczy poświęcić czasu i nowości parę dodać a zmiany są kolosalne.
Kolejny przykład na to że :bez pracy nei ma kołaczy".
Bardzo serdecznei Cię pozdrawiam

Bardzo miło mi czytać takie pochwały Cieszę się, że Ci się podoba to co udało mi się w ogrodzie zrobić bo to był naprawdę kawał ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Zresztą komu ja to mówię, sama najlepiej wiesz jak to jest kiedy wszystko robi się własnymi rękami Buźka :*

Cleo napisał(a)

Piękna hortensja ta różowa. Taka fajna kula z niej. Te brabanty musisz mieć bardzo gęste. Świetnie wyglądają.
Jako, że ja uciekam od brazow, to bym rozjasnila schody. No ale to moje zboczenie

Sama chętnie bym je przemalowała ale ciężko mi mojego mena przekonać. Dziś usłyszałam że "może za rok" jest nadzieja
Tylko problem w tym, że jeśli inny kolor to jaki? no i tak ciemny kolor ciężko będzie zmienić bejcą, wtedy tylko emalia a to oznacza malowanko co rok :/
A brabanty dopiero się zageszczają, mało były wcześniej przycinane więc są jednak łyse miejsca

07_Rene napisał(a)

Olu, wykukałam za bujanką, winobluszcz na ścianie. Tniesz go jakoś, czy czepiasz? Bo u mnie jakoś nie chce się sam wspinać. Podobnie bluszcz

Renatko, to winobluszcz trójklapowy, bardzo mocno się czepia wszelkiego podłoża. Musisz mieć pewnie pięcioklapowy, ten nachętniej się wije wokół podpór np siatki. Na bardzo nierównej powierzchni daje radę ale otynkowana ściana to już dla niego wielkie wyzwanie. Tak samo bluszcz, ten, który u mnie rośnie sam się wspina ale wiem, że są takie które raczej się płożą. Poza tym świetnie się ukorzenia. Nie wybierasz się nad morze ?

waldek727 napisał(a)

Olu.
Napisz jaki zakupiłaś nawóz i jaki ma skład chemiczny. Być może przyda się jesienią lub na wiosnę i nie musisz zwracać go do sklepu. W sprzedaży są ręczne rozsiewacze nawozów które polecam stosować przy małym aerale trawnika.

Zakupiony nawóz to Florovit, na domiar złego (dopiero teraz, kiedy zadałeś pytanie) przeczytałam na opakowaniu że Żon kupił do trawników z mchem....
Ze zwrotem lub wymianą problemów nie będzie ale skoro mówiesz, ze może się nadać to już cytuję:
Skład nawozu:
NAWÓZ WE Nawóz NPK (MgO + SO3) 16,0 – 5,2 – 5,2 (3,0 + 26,0) z żelazem.

16,0% (N) azot całkowity; 4,7% (N) azot azotanowy; 11,3% (N) azot amonowy; 5,2% (P2O5) pięciotlenek fosforu rozpuszczalny w obojętnym roztworze cytrynianu amonu i wodzie; 3,4% (P2O5) pięciotlenek fosforu rozpuszczalny w wodzie; 5,2% (K2O) tlenek potasu rozpuszczalny w wodzie; 3,0% (MgO) tlenek magnezu całkowity; 26,0% (SO3) trójtlenek siarki całkowity; 4,0% (Fe) żelazo całkowite.

Zauważyłam, ze trawnik już nie jest jednolicie zielony, pojawiły się miejsca z lekko żółtawym odcieniem. Może rzeczywiście czegoś mu brakuje? Polałam roztworem z uniwersalnym florowitem ale po chwili spadł deszcz więc wszystko poooszło ...