Ewa masz rację, też mnie razi ten nijaki zestaw turzyc i kamieni. Zaraz zerknę do Ilony. Dzięki
Dzięki kochana za poparcie bo ja jak ten baca ... wciąż się waham
Myślałam o rozplenicach bo już dawno skradły moje serce ale.... psy lubią podgryzać takie mięciutkie listki traw. Potrafią stanąć i się paść jak owce ... o zgrozo ! Nie wiem ile uchowałoby sie źdźbeł
Bingo! skąd wiedziałaś ? Dziękuję
Juzia, z tych samych powodów co wyżej ten wygląda mi na miękkie liście więc odpada, choć faktycznie - jest cudny
Carexy kopnę w L-kę tak jak mówisz
Fajnie, ze do mnie zaglądasz, zapraszam choć nie za bardzo jest tu co oglądać... najbardziej to kamienie rosną Pozdrawiam
Trochę mnie niepokoi że ich liście z kolei do miłych nie należą i mogą przechodzących drapać
Doradźcie mi proszę czy jukkę zostawić ? i w jak bardzo je oddalić od ścieżki bo wydaje mi się, że tak jak są carexy to chyba zbyt blisko będzie prawda ?
Zrobiłam dziś przegląd róż bo mi brzydko wyglądają i na spodnich stronach liści znalazłam to:
Oprócz tego znów mszyce :/ ... i pełno takich białych przecinków. No kurcze, psikam czym się da a robale wciąż zjadają moje róże Takie słabeusze z nich
Oj trochę przesadzasz, fajny klimacik jest. Twój ogród kojarzy mi się z takim włoskim ogrodem z filmów, gdzieś na wsi gdzie jest winnica i na podwórku takiego gospodarstwa
Mateusz pocieszasz mnie ale fajnie, ze tak to widzisz bo taki był zamysł by stworzyć namiastkę klimatu śródziemnomorskiego Co prawda miała być Grecja ale zbaczamy z toru