07_Rene napisał(a)

Krecik... uuuu Też kiedyś miałam, teraz na spodzie kompostnika mam agrotkaninę i warstwę gałęzi.
Mi się wydaje, że jednak w przekompostowanym kompoście dżdżownic nie ma, więc niekoniecznie krecik Ci je zjadł.
U mnie pryzma duża i nigdy sie nie zrobi cała, więc co jakiś czas wybieram kompost ze spodu, a wszystko inne przerzucam, napowietrzam... i własnie nieraz widziałam, że wszystkie dżdżownice zawsze siedziały w warstwie środkowej tzn. kompostującej się....

Co tam słychać? Jak przemyślenia z baronami?

Masz rację, te kilka dżdżownic które znalazłam były bardziej w środku ale jednak były więc czyżby same się namnożyły kalifornijskie ?
Z baronami nie myślę narazie, bardziej się głowię jak posadzić rozchodniki i stipy przy różach ... ? Rozchodniki dać przed różami, między ? a stipy za czy lepiej przed ? Niby oglądam te wasze ogrody, widzę co w nich rośnie a jednak nie widzę nic

Śliczne hortensje jeszcze masz i te marcinki

Stipa chyba rosnie wyższa niż Twoje róże... Nie wiem, czy mi się zdaje, czy kiedyś pisałaś, że lubisz w rządkach sadzić Moglyby być rozchodniki na przemian z różami, przeplecione stipą?

No tak jakoś nie umiem w misz maszu sadzić z resztą tam jest zbyt wąsko na busz. Myślę, ze takie uporządkowanie nasadzeń i powtarzalność roślin będzie lepsze w tym długim pasie. Co myślisz ?
Czyli radzisz sadzić na przemian a przed całym tym rzędem kwitnących tylko kostrzewę tak ?

Z przodu "obwódka" z kostrzewy
Potem rozchodniki z różami. Niekoniecznie musisz krzaczek rozchodnika, krzaczek róży. Możesz mieć większe plamy rozchodnika.... Albo tyle rozchodnika ile mniej więcej róże zajmują.
W za nimi, jakby na zakładkę, stipa.

???

Ja to jak mam wykopane rosliny to jeszcze zawsze nimi suwam w te wewte bo wtedy najlepsze pomysły przychodzą

Też tak zawsze robię
Narazie nie mogę i tak nic przed domem robić więc ten tydzień ma na planowanie. Zdejmę kamienie i zabiorę się za wykopywanie róż i stipy i wtedy się zobaczy. Będę wołać !!
W ogóle dziś widziałam w kamulcach kilka młodych siewek stipy, co moge z nimi zrobić? jest sens je zadoniczkować i w domu przechować ?
Zaryzykowałam też z rozchodnikami i próbuję rozmnożyć. Trochę już późno na takie zabiegi chyba ale może się uda ? Dobrze by było bo mam z nimi tylko dwie donice. Ewentualnie wioną będę uszczykiwać.

Szczęściara W domu to chyba, nie ma sensu trzymać. Ale zawsze możesz przesadzić tymczasowo gdzieś, gdzie do wiosny poczekają

Ola, znasz to powiedzenie, że kto nie ryzykuje, nie zyskuje... Nigdy nie wiadomo kiedy zima przyjdzie, ale jest szansa na powodzenie. Na razie jest ciepło, więc rozchodniki szybko puszczą korzonki

Ale z tego co wiem to stipa przy mroźnej zimie nie ma szans dlatego żal mi nie zaopiekować się tymi maleństwami
Wogóle dziś dopadło mnie przerażenie, że dalej nie wiem co posadzić z czosnkami
Napewno dam rozchodniki ale chciałabym też rozplenice tylko znów boję się buszu w sensie misz maszu, pod rządek ją sadzić ? i kiedy można ją dzielić, lepiej wiosną, prawda ?

Wiosną najlepiej. Ze stipa nie pomogę bo jeszcze nie mam. Czytałam, że czasem zimuje, ale to loteria trochę.
Dziś już głowa mi pęka. Nic mądrego nie wymyślę.
A te rozplenice to do tych róż i rozchodników jeszcze chciałaś? czy gdzieś indziej?

Też matowa już jestem
Rozplenice do róż chciałam ale jeśli sipa tam wyląduje to za dużo tego dobra chyba by było. Rozplenicę z czosnkami i rozchodnikami na gazon pod gospodarczym planuję. Tam gdzie z przodu lawenda jest

piękne jesienne zdjęcia wrzuciłaś