Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku

Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku

babka 18:25, 14 paź 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Ktoś ma jakieś doświadczenia ze sklepem internetowym Sadowniczy.pl ? Polecacie ?
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
babka 18:40, 14 paź 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Juzia napisał(a)
Ja bym się wkurzyła
A w kamolcach je miałaś????

Mi już tylko ręce opadają Jeszcze kamieniami nie zdążyłam przykryć a właściwie nie planowałam tego robić bo kolejne dosadzenia znów byłyby znów mega wyzwaniem Ogrodzę gazon na czas zimy a potem chyba pastucha pociągnę, niech się boją
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
Juzia 18:56, 14 paź 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
Koleżanka ma te obroże na prąd. Działało póki pies nie pobiegł na nowo założoną rabatę, gdzie kabelek był świeżo położony.
Jak go poraziło, to z domu bał się wychodzić
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
babka 19:07, 14 paź 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Moje mają takie na baterie. Początkowo był horror (pisalam o tym wcześniej) ale po pewnym czasie przestały się stresować i pilnują by nie wchodzić na zakazane obszary. Tylko trochę mnie wstrzymuje myśl, że coraz bardziej ograniczam im swobodę a przecież nie są u mnie za karę
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
chojna 19:13, 14 paź 2015

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Ola jakie czochy sadziłaś?
Też korzystałam z pastucha. Teraz pies korzysta z kojca. Niestety.
Ale sił mi brak na syzyfowe prace.
____________________
Olka- Mój ogród nad rzeką...
Juzia 19:14, 14 paź 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
babka napisał(a)
Moje mają takie na baterie. Początkowo był horror (pisalam o tym wcześniej) ale po pewnym czasie przestały się stresować i pilnują by nie wchodzić na zakazane obszary. Tylko trochę mnie wstrzymuje myśl, że coraz bardziej ograniczam im swobodę a przecież nie są u mnie za karę


No ale na spacery z nimi chodzisz??
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
babka 19:17, 14 paź 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Ja sadziłam te moje nieszczęsne Krzysztofy
Ja swoich nie mam sumienia zamykać na cały dzień. Ostatnio jestem na L4 i przyzwyczaiły się do mojej obecności w domu. Dziś wyszłam na kilka godzin no i mas... Zawsze tak robią a ja niemądra o tym zapomniałam i nie ich nie zamknęłam. Bo kto ma mientkie serce musie mieć ....
Ciężko pogodzić te dwie pasje, oj ciężko
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
babka 19:19, 14 paź 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Juzia napisał(a)


No ale na spacery z nimi chodzisz??

Ostanio rzadko ale to i tak niczego nie zmienia, czy chodzą często czy nie zawsze je coś zainspiruje
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
Juzia 19:27, 14 paź 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
babka napisał(a)

Ostanio rzadko ale to i tak niczego nie zmienia, czy chodzą często czy nie zawsze je coś zainspiruje


CHodziło mi o to...że ich nie zaniedbujesz. Że nie siedzą cały czas w kojcach....to jakie siedzenie za karę?
Jak Pani szczęśliwa (z ogrodu np to i psy zadowolone
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
babka 19:36, 14 paź 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Juzia napisał(a)


CHodziło mi o to...że ich nie zaniedbujesz. Że nie siedzą cały czas w kojcach....to jakie siedzenie za karę?
Jak Pani szczęśliwa (z ogrodu np to i psy zadowolone

Wiesz, u mnie jest naprawdę niewielki teren jak na 3 spore psy. Większość nawierzchni wysypana kamieniem lub wyłożona kostką, to nie są dobre warunki dla psa a tu jeszcze im zabieram coraz więcej i więcej. Gryzie mnie to ale też nie chcę w nieskończoność naprawiać po nich.
Ktoś wie jak poruszać się po stronie sklepu, który wisi na górze ?? tam nie mają roślin czy ja nie potrafię szukać ??
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies