Olu no to widzę że dziwnego psa masz. Kto to widział takie g.... wyżerać

Ja widziałam

Moja labradorka najchętniej węszy za żarciem wyrzucanym przez sąsiadów dzikiej zwierzynie. Doprowadza mnie tym do szewskiej pasji, sąsiedzi z resztą też.
I tak upodobała sobie jedzenie g..., że wyżera z kociej kuwety- muszę pilnować bramy garażowej, dziecięcych pieluszek- nie daj Bóg zostawić śmieci.
Szczytem było jak wyżarła granulowany obornik, który złapał wody i napęczniał.
Trawa wyglądała jak by dziki ryły.
Słów brak po prostu

Haha no to nieźle się tam u was dzieje.

Muszę zatem pilnować w garażu też obornika, bo mi cholerka zostało jeszcze jakieś 15 kg!!!!

Przygarnij psa będziesz miał wesołe życie haaaa

Moja rozkopała pół rabaty za nornicą! Bardzo miała smutną minkę jak poszła do kojca

Nie mieszkam sam, a poza tym małe podwórko mam więc odpada ta opcja i mieszkam w akademiku

złapała ją chociaż ? Moje też są zdziwione o co mi chodzi. Tylko Tofik bandyta wie od razu że będzie się działo