Ciemiernik pewnie odchoruje przesadzanie, orlik długo jest mały, ale później jak się zbierze to sama nie uwierzysz, rojnik albo przemarzł lekko, albo miał za dużo wody
Ooo czyli widzę, że będą dwie jeżóweczki. Będzie cudnie.
Fajniutko tam u ciebie
Ale mam jeszcze do ciebie pytanko. Wiesz ja mam u siebie świerka w ogrodzie. Świerk jest trochę podcięty no i tam jets taki pusty plac. Nie wiem co tam zrobić.
Poradziłem paprocie ale ciągle schły latem
Jakis pomysł może masz?
Może czochy później sadziłaś albo głębiej ? Cebulki wybrałam dla Ciebie dorodne i z sercem Powinny dać kwiaty. A może to kwestia gleby ?
Dzięki za pochwały, staram sie ale to pozory, wiele jeszcze do zrobienia czeka, nie wiem kiedy przytnę iglaki a już lawendę czas kulkować....
Po lewej stronie, pod niskim jałowcem psy wykopały tunel aż do korzeni (chyba jeża szukały) Cała ziemia wywalona w kamienie ... kiedy ja to posprzątam ??????????????
Wiesz, stokrotki w ub roku wysadziłam do przechowalnika ale nie widzę żeby coś odbijało. Pewnie trzeba co roku dać zarobić ogrodnikom i kupowac nowe
A ciemierniki i orliki jak zakwitną to zrobię dla Ciebie siewki, tylko będziesz musiała mi powiedzieć jak to zrobić
Juzia, choć stara to cały czas uczę się cierpliwości, poczekam aż siewki wezmą się w garść, jak nie w tym to w przyszłym roku
Rojnik miał tak samo jak pozostałe, zobaczymy. Nie rozczulam się nad nimi bo one nieśmiertelne są i takie zapchaj diury
Szałwia mnie cieszy
Wiesz co Mteusz, do czasu rewolucji rósł u mmnie centralnie świerk. Zajmował pół ogrodu więc go w końcu podgoliłam. Siedzieć pod nim się nie dało bo igliwie na łeb spadałao. Pod spodem nic nie sadziłam bo piesy i tak by wygrzebały ale może hosty by się tam uchowały ? Spróbuj (choć szczerze mówiąc wątpię bo one lubią wodę a świerki to pijoki )
Gdyby nie to, że ten świerk wypełniał nam całą przestrzeń to miałam chęć zrobić pod nim - wokół pnia ławeczkę - tak na okrąło. Może u Ciebie ten pomysł by się sprawdził ??
Jeszcze mi nie kwitły i nie wiem czy mnie biorą Ale ja tak mam że muszę rośliny najpierw przetestować i dopiero wtedy mogę coś o nich powiedzieć bo z wyobraźnią u mnie chyba tak se jest
Trochę to utrudnia planowanie bo najpierw się na coś nagrzeję, płacę grube pieniądze a potem rozdaję bo okazuje się, że one nie dla mnie