I u mnie to samo Tzn u mnie pąków jeszcze nie ma, gdzieś tam pojedyncze dziś dojrzałam.
Ola, Ty zaraz będziesz mieć łany kwitnących tulipków! Już za momencik
Ale łany tulipanów I czytam, że za rok będzie ich więcej
U mnie ledwo co paki widać, ale też się ochłodziło więc kwiaty nieprędko będą.
Doczytałam o jeżówkach. Dwie odmiany to też zawsze jakieś rozwiązanie - dla mnie bardzo podobne są i będą się komponować. Ale czy rozpoznasz potem które są które?
Martuś Łanów nie będzie bo to nie jest nawet 1/4 części tego co miałam do ub roku. Wszystkie wydałam. Ochłodziło się i to znacznie czyli nieprędko będą kwiaty. A znając życie kiedy się rozwiną nadejdą upały i fik mig przekwitną
Renia z rozrużnieniem jeżówek nie będę miała problemu bo tam raptem cztery sztuki się zmieszczą (o ile w ogóle nie powinnam poprzestać na trzech) Trzy zamówiłam Glowing Dream i jedną (ta pójdzie w osobny kąt) Fatal Attraction.
Przy okazji zamówiłam hortensję Diamantino i chcę jutro domówić misia polarnego w miejsce rododendrona z którym dziś obeszłam się bardzo brutalnie.
Beatko, to dzięki Ilonce zamówiłam obie, sama bym nie wpadła
Nie wiem dlaczego ale ta pierwsza bardziej mi się podoba
Niepokoję się o te turzyce, w ubiegłym roku o wiele ładniej przezimowały, w tym całe uschły, tylko na kilku źdźbłach przebija zieleń. Nic ze srodka młodego nie wychodzi więc chyba nie żyje.
Za to Red Baron startuje jako pierwszy
I szałwia wreszcie daje nadzieję
cały czas się zastanawiam dlaczego kostrzewy tak różnie przetrwały zimę. Czyżby te liche dlatego, ze w sezonie mniej wody dostawały ?
U mnie czosnki od ciebie ledwo z ziemi wyszły, ale grunt że są Widzisz, a ja chyba zamordowałam ciemierniki przesadzaniem
Piękny, zadbany masz ogród. Czyściutko i schludnie, aż miło patrzeć.
Stokrotki muszą być, choć u mnie jakieś brzydkie liście im się robią i ciągle muszą obrywać - potem je wywalasz, czy mogą dożyć kolejnych lat?