Odpowiem zbiorowo bo rzecz ogólnie tyczy stipy
Siałam dokładnie 23 lutego i niczym innym niż wodą nie podlewałam. Najwięcej uwagi poświęciłam jej w okresie kiełkowania. Przykryta była kapturkiem, przejrzystą foremka po pieczarkach by ziemia i nasiona stele wilgotne były. Od czasu do czasu wietrzyłam i to wszystko. Jak już wzeszła to czasem ją podlewałam a po pikowaniu często w doniczkach sahara taka jest, że bryła ziemi kurczy się o 1/4 objętości

Czasem cały tydzień jej nie podlewałam a stoi na parapecie południowego okna więc każdy promień słońca wygrzewał glebę na sucharek. Czyli ona nie lubi mieć mokro i wtedy się buja

Fajnie, że chociaż coś mi się udało

.... narazie... dopóki nie wyląduje w grucie to mogę (tfu tfu ) przedobrzyć
Lojalna, no nie wierzę ześ mega stipy nie miała, Ty ? Ty masz wszystko dorodne !
Paweł, jak to padła ?
Kuba, uświadomiłaś mi że mogę na niej jeszcze na niejzarobić
Konieczki, miły gościu cieszę się że do mnie przyszłaś. Zapraszam częściej
GorAna u mnie też zimnica i wilgoci niewiele chociaż właściwie w sobotę laaaaało całą noc
Buziaki wsiem
____________________
Ola -
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku
Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób