Wszystkim zaangażowanym w doradztwo koloru serdecznie dziękuję i tym samym zamykam temat.
Żon się wziął i zdecydował sam ... będzie jak będzie. Trudno, pozamiatane ...

Na pewno będzie bombowo

przyszłam ,ale widze że już pozamiatne jest wybacz Przepraszam

Babeczko u nas podobnie,jak się motam w tę i w tę...decyzję za mnie podejmuje moja druga połówka i nie ma odwrotu
I wiesz co? Przeważnie jest to udana decyzja
Tak było z farbami do domu,panelami itp

To nic tylko się ciesz, że mąż się angażuje w prace w ogrodzie, a Tobie odpada strata czasu na malowanie, bo mąż to zrobi

Aniaaa napisał(a)

Babeczko u nas podobnie,jak się motam w tę i w tę...decyzję za mnie podejmuje moja druga połówka i nie ma odwrotu
I wiesz co? Przeważnie jest to udana decyzja
Tak było z farbami do domu,panelami itp

Potwierdzam u mnie też tak jest, człowiek się zastanawia kombinuje przychodzi ślubny będzie tak nie inaczej. No i rzeczywiście wychodzi to dobrze. Twój też podejmie dobrą decyzję nie martw się

Wiosna śliczna stipy zazdraszczam u wzystko padło mus kupić.

Decyzję koloru to dla nie tez był koszmar ten jasny u mnie w kilku miejscach ale trudno mi było się przekonać . Mam teraz parawan w jasnym kolorze jednak pergola biedzie w atrancycie jak płot .

Nie zazdroszczę wyborów

Decyzje co do kolorystyki to jest zadanie karkołomne, ale satysfakcja też pełna jak się zrobi to co chce

Czasami lepiej jak Ktoś podejmie trudną decyzję za nas To czekamy na efekty, na pewno będzie pięknie.
U nas niemiłosiernie zimno
Olu, co z trawkami? Zastanowiłaś się?

Przyszłam zobaczyć jaka decyzja i czytam, że Żon wziął sprawy w swoje ręce. Obyś była zadowolona . To jaki kolor ostatecznie?