Oluś, jakoś się chyba mijałyśmy, bo się właśnie zdziwiłam ile pięknych fotek mnie tu ominęło. U Ciebie nadrabianie zaległości to wyłącznie przyjemność
. Nie narzekaj na ogród, prezentuje się doskonale
. A że są jakieś niedociągnięcia? No przecież każdy je ma!
Zapatrzyłam się bardzo na tę białą różyczkę przy ławce pod domem, urocza
. A jak się mają ubiegłoroczne graby? Chyba ich na fotkach nie było. Zadowolona jesteś z trzcinników przy nich?
Cmokam Kochana i trzymam kciuki za zdrówko
.