Agatko,
Renate - rzeczywiście jedna z większych i najładniej jak dla mnie przyjmujących kolor taki głęboko-niebieski, nienawożona glinem jest ciemnofioletowa, wyrazista, bardzo mi pasuje do tych innych, pastelowych i białych. Chciałabym tę rabatę mieć taką melanżową, trochę za dużo różu w niej, ale z hortensjami to nie problem- byłam za ostrożna z preparatem z glinu; bo ja w zasadzie nie nawożę sztucznie swoich roślin - jedynie komposty. Komposty, bo mam 2 kompostowniki, jeden taki powiedzmy klasyczny i drugi na iglaste, aby mieć z niskim ph dla rododendronów i azalii.
Ja nie mam nic wspólnego z wykształceniem plastycznym więc dla mnie akryle to już wyzwanie. Córcię wspieram gorąco w tym kierunku bo ona wciąż ma mało poczucia własnej wartości. Wszystko co zrobi chowa głęboko w sobie, często też ma słomiany zapał, ale jak już coś zrobi to jest świetne. Ale mając 16 lat można mieć jeszcze takie niedoskonałości, prawda?
Czyżby temat bliski Twoim zainteresowaniom? Tu na O. dużo takich plastycznie uzdolnionych osób: szydełko, druty, haft...
Ale w zasadzie mnie to nie dziwi, każdy maluje przecież swój ogród własną techniką
Mireczko
juz lecę do Ciebie