Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » 'Chashitsu' - Herbaciarnia japońska, ogród trójkątny

Pokaż wątki Pokaż posty

'Chashitsu' - Herbaciarnia japońska, ogród trójkątny

Hana75 12:36, 17 lip 2015


Dołączył: 25 cze 2015
Posty: 618
Witaj Jan,
pięknie w Twojej małej Japonii. Widzę, że masz tu swoje klonikowe królestwo.
Pozazdrościć... Niech Ci nadal cudnie rosną.
Altanka - herbaciarnia świetna. Szkoda, że mój mąż nie ma takiego zacięcia i zamiłowania do prac na działce. Od dwóch lat nie mogę doprosić się domku narzędziowego. "Kanciapka" przy domku letniskowym jest mikroskopijna: 1m /2m na końcu tego "jamnika" zrobił regał. Po czym wstawił tak taczkę, kołowrotek z wężem ogrodowym, jakieś wiadra, konewkę i... jak ja mam dojść do regału po cokolwiek ;(

Pozdrawiam
Hania
____________________
Hania - Skrawek raju na ziemi... działka na stepie
jazzy 18:14, 17 lip 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Janek, zrobiłam zdjęcia Atropurpureum
http://www.ogrodowisko.pl/watek/4867-w-moim-ogrodzie-gdzie-czas-leniwy?page=504#post_2
Kiepskie, bo telefonem, ale może dojrzysz drobne ubytki w listkach
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
bql3 20:54, 17 lip 2015


Dołączył: 15 wrz 2014
Posty: 1274
witaj Hana,


zacięcie jest choć czasem kasy brak na różne inwestycje - więc wiele prac wykonuje sam, które umiem zrobić. Osobiscie sam załapałem przysłowiowego bagcyla do ogrodu i nikt mnie nie namawiał. Ale faktem jest i muszę Ci przyznać że trzeba mieć te małą smykałkę aby samemu coś wymyśleć a potem wykonać. I na marginesie dodam, że u mnie jest chyba odwrotnie w relacjach - bo ja zas ciągle słyszę że wiecznie coś dłubię w herbaciarni albo na ogrodzie przy roślinach i fundusze trwonię Aby coś tytaj powstało to mam niekiedy wrażenie, że trzeba toczyć tutaj wojny jak w feudalnej Japonii zanim dojdzie do realizacji mych planów - no to walczę bo mam w sobie duszę ogrodnika - wojownika.





pozdrawiam i macham z Chashitsu


Jan
____________________
Chashitsu - herbaciarnia japońska,ogród trójkątny
bql3 21:34, 17 lip 2015


Dołączył: 15 wrz 2014
Posty: 1274
Jazzy,

Przyglądałem sie tej fotce i ciężko jednoznacznie stwierdzić ale jak na moją skromną wiedzę coś ten listek klona "cuś "nadgryzło bo przypalenie od promieni słonecznych to m nie wygląda. Moja rada jest taka utnij ten listek to ograniczysz klonowi jego walkę o ten listek stratę energii, którą musi roślina wydatkować na ten liść. Ja sam stosuję te metodę wycinania pojedynczych listków,bo jestem zdania iż strata liścia lub paru liści we wczesnym stadium czy to choroby rośliny czy czegokolwik jest niczym w porównaniu ze stratą całej roślnki.Z resztą jak się przyglądnieszna fotkach moich klonów wszystkie są zdrowe oraz w dobrej kondycji i jak na razie ta metoda u mnie skutkuje. Jeśli zaś dolegliwości jakie spotyka klony - to mączniak a na drugim miejscu zbyt grubo zaściółkowany klon tj pień przy odcinku tuż nad ziemią. Często nie zwracamy na to uwagi a to błąd i zarazem przysłowiowa "pięta Achilesa" tej rośliny - efektem tego zaniedbania jest choroba naszeg klona i objawia się plamami na liściach w końcowyn stadium tej choroby jest obumarcie liści i w następstwie ich zrzucenie nawet w środku sezonu czyli latem. Ale jest na to prosta metoda osłona tego odcika pnia poprzez założenie zwykłej otuliny ( fotka poniżej )..co najważniejsze działa to proste rozwiązanie i mam tak zabezpieczine wszystkie klony które posiadam w swej kolekcii.

a teraz parę fotek poglądowych:






pozdrawiam

Jan
____________________
Chashitsu - herbaciarnia japońska,ogród trójkątny
bql3 08:44, 18 lip 2015


Dołączył: 15 wrz 2014
Posty: 1274

witaj Franco,

Dzięki za odwiedziny u mnie i za link ... bo tej stronki o klonach akurat nie znałem i widzę że muszę uzupełnić brakujące odmiany do spisu klonów palmowych jaki wcześniej zamieściłem. Tak jak pisałeś to fakt, że u nas jest skromna ilość odmian klonów dostępnych w sprzedaży na rynku. Ostatnio też "dokopałem" się do takiej informacji, która mówi że wszystkich odmian klonów palmowych na świecie jest około 350 .
Franco mam też pytanie: czy te odmiany klonów które sobie ostatnio u siebie w wątku zaprezentowałeś - to zakupiłeś gdzieś ze szkółki w pobliżu twego zamieszkania - czy sprowadzałeś te odmiany?

gorąco pozdrawiam

Jan
____________________
Chashitsu - herbaciarnia japońska,ogród trójkątny
bql3 14:41, 18 lip 2015


Dołączył: 15 wrz 2014
Posty: 1274
witam,

i pozdrawiam wszystich odwiedzających herbaciarnię...





...oraz życzę miłego i udanego weekend'u

Jan
____________________
Chashitsu - herbaciarnia japońska,ogród trójkątny
malgorzata_s 17:33, 18 lip 2015


Dołączył: 01 wrz 2014
Posty: 2082
Wzajemnie - udanego weekendu
____________________
Gosia-Ogródek, w którym klon osłupiał
FrancoPolo 20:09, 18 lip 2015


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 536
bql3 napisał(a)

witaj Franco,

Dzięki za odwiedziny u mnie i za link ... bo tej stronki o klonach akurat nie znałem i widzę że muszę uzupełnić brakujące odmiany do spisu klonów palmowych jaki wcześniej zamieściłem. Tak jak pisałeś to fakt, że u nas jest skromna ilość odmian klonów dostępnych w sprzedaży na rynku. Ostatnio też "dokopałem" się do takiej informacji, która mówi że wszystkich odmian klonów palmowych na świecie jest około 350 .
Franco mam też pytanie: czy te odmiany klonów które sobie ostatnio u siebie w wątku zaprezentowałeś - to zakupiłeś gdzieś ze szkółki w pobliżu twego zamieszkania - czy sprowadzałeś te odmiany?

gorąco pozdrawiam

Jan

Witam. Wcześniej kupowałem klony w mojej miejscowości. Trzy lata temu zakupiłem dwa Vitifolium i aconiitifolium przez internet. Szczególnie aconitifolium się opłacił bo większe sztuki były bardzo drogie.A tak za 50 zl z przesyłką to się opłaciło.Ale to jest metoda dla cierpliwych i mało nerwowych bo nie zawsze się sprawdza. W tym roku kupiłem Inaba Shidare którego już mam a kupiłem jako rezerwę .Klonik niestety bardzo marny i póżniej żałowałem bo w okolicach Bielska widziałem dorodną sztukę za ok 60 zł i bardzo żałowałem.Lepiej widzieć co się kupuje, to taka dobra rada. Prawie dwa miesiące temu Przypadkowo kupiłem klony które szukałem 8 lat .A mianowicie Mikawa Yatsubusa, Wilson Pink Draw,Shigitatsu sawa,Tsuma Gaki i Litlle princes.No ale to były już poważne szkółki.
____________________
FrancoPolo - Ogród to moje hobby - Wizytówka
eda 15:53, 21 lip 2015


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13690
Witaj Janie ale u Ciebie super klimatycznie że tak Ci się udało podziwiam
Wpadłam od Yazy czytałam u niej o problemach z klonem ja mam też klona ciemnego miał być nie trudny w uprawie ale ciągle coś z nim się dzieje już myślę o zmianie miejsca na jesień myślałam że udomowi się a tu nic jest to klon acer palmatum Atropurpureum mam go już chyba czwarty sezon teraz ale ten czas leci nie zapisałam sobie daty kupna .Posadziłam w koło niego cyprysy bo czytałam że lubi a on chyba mnie nie lubi Kupiłam na jesień innego klona zwykłego z przebarwiającymi liśćmi na pomarańczowo i posadziłam w innym miejscu zobaczymy co z tego będzie ....Janie nie uduś mnie za marudzenie mam nadzieje że coś wymyślimy jak nie to przesadzę i już łobuziaka

a to mój kurdupelek z pozdrowieniami



____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
bql3 17:48, 21 lip 2015


Dołączył: 15 wrz 2014
Posty: 1274
eda napisał(a)
Witaj Janie ale u Ciebie super klimatycznie że tak Ci się udało podziwiam
Wpadłam od Yazy czytałam u niej o problemach z klonem ja mam też klona ciemnego miał być nie trudny w uprawie ale ciągle coś z nim się dzieje już myślę o zmianie miejsca na jesień myślałam że udomowi się a tu nic jest to klon acer palmatum Atropurpureum mam go już chyba czwarty sezon teraz ale ten czas leci nie zapisałam sobie daty kupna .Posadziłam w koło niego cyprysy bo czytałam że lubi a on chyba mnie nie lubi Kupiłam na jesień innego klona zwykłego z przebarwiającymi liśćmi na pomarańczowo i posadziłam w innym miejscu zobaczymy co z tego będzie ....Janie nie uduś mnie za marudzenie mam nadzieje że coś wymyślimy jak nie to przesadzę i już łobuziaka

a to mój kurdupelek z pozdrowieniami





witaj Eda,

Aaa tam ... zaraz uduszę, no patrzyłem u Ciebie na ten klonik Atropurpureum to myślę - na moje skromne doświadczenie ogrodnicze, że za wysoko jest ściółka przy pniu klona usypana. Kory nie musisz likwidować bo nie o to chodzi tylko zabezpiecz pień klona - bo od tego chyba musisz zacząć jakiekolwiek działanie przy nim. Zobacz u mnie na stronę 18-tą i zwróć uwagę tam mam fotki tej samej odmiany co Ty i przyjrzyj się jak to wykonałem te zabezpieczenie pnia otuliną - pooglądaj też inne fotki klonów u mnie. Zwróć uwagę, że nie ma znaczenia co rośnie koło niego a i nie mam klonów zasypanych korą ( mam obsypane grysem, który nie trzyma wilgoci jak kora) - widzisz to? Czyli u mnie ten klon oraz pozostałe to dawno go już powinno "trafić" a jednak mają się dobrze. Ważne! - otulinę zakładamy tak aby dół tego walca otuliny dotykał rozgałęzienia korzeni a góra była ponad korę następnie zasypujemy wokół korą.

pozdrawiam

Jan

____________________
Chashitsu - herbaciarnia japońska,ogród trójkątny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies