Forum chyba znowu przyspiesza, bo po tygodniowej nieobecności powiadomień mam pewnie koło tysiąca, powolutku będę chociaż zdjęcia u Was oglądać, bo na czytanie zupełnie nie ma szans
Na koprze mam, ku uciesze mojej córki, rodzinkę gąsienic pazia królowej - czekamy na motyle
Jeżówki to miały być Fatal Attraction, ale one to nie są, może ich siewki i dlatego kolor mają fajny, za to gabaryty już do opisu tej odmiany nie pasują.
Zawilce to albo Whirlwind, albo Wirbelwind - kupowałam i jedne i drugie, rozróżnić nie umiem.
Część białych mi wymarzła pierwszej zimy, dokupiłam i tą zimę przetrwały, nawet nowe krzaczki urosły obok matecznych roślinek.
Nie okrywałam nigdy, ale tej zimy w czasie największych mrozów była gruba śnieżna pierzynka.