Mam nadzieje ze Edyta się nie obrazi: ma dziś urodziny sto lat jeszcze raz i samych miłych chwil w ogrodzie wśród bluskoch życzę.

ale ładne jak wysoko szczepione?

To czekam jutro na fotki, jak się wpasowały. Śliczne.

Co też ludziom nie przyjdzie do głowy żeby se czarcie miotły na kiju do ogródka wsadzać.
A`propos. Mówiłaś Edytko, że już drzew iglastych do ogrodu nie będziesz kupować.
Ciekawe, gdzie te Twoje dwie pięknotki znalazły miejscówkę?
Przypuszczam, że gdzieś blisko pergoli.
Ps. Nie myśl, że jak nic nie pisałem, to że nie widziałem Twojego trawnika.
Mnie takie rzeczy w które ktoś wkłada całe swoje serducho z oczu nie umykają.

Marikeny cudne. Może przyjedziesz do mnie w piątek z Jolą i Ewą? Zapraszam

hej hej czytam sobie właśnie Twój wątek a tu taka informacja ... tak się składa, ze ja też Edyta z tą datą urodzin (no może rocznik tylko inny)


P.S ogród piękny - kibicuję mocno

Z miłą chęcią Kasiu, ale jeszcze cały ten tydzień mnie nie ma.
Pomyślę o Was grzejąc się na plaży
Miłego spotkania!