To się okaże za parę dni, a na teraz jedno jest pewne - ja padłam z wrażenia jak Twoją rewolucję zobaczyłam - zapowiada się odjazdowo! Trzymam kciuki za Twój kręgosłup i coby motywacja dalej tak wysoka się utrzymywała!
Nie, jeszcze nie weszlismy na ten stopień wtajemniczenia ja juz widziałam te drzewa jak Marikeny ogladalam - zachęcał mnie do zakupu, ale trochę przerażona byłam ich rozmiarami, szczególnie się to tyczy ambrowca.
Ach, w tej szkółce można dostać rozdwojenia jaźni - nie wiadomo za czym się rozglądać czy za drzewami czy za Panem - te co były na pewno potwierdzą, Jola ma ten przykład
Kasia, szykuj plan, tam Ci Pan sprowadzi co zapragniesz, a potem drzewo przez okno będziesz podziwiać w swoim ogrodzie, ale w pierwszej kolejności dziki zneutralizuj