Nieruchoma będzie jedna dolna deska i dwie od góry, czas pokaże jak to się sprawdzi.
Ale nie jest wysoki, bo ma 85 cm, więc mężczyzna i od góry da radę z przerzucaniem.

Ale super. Mój eM się mnie wczoraj pytał jaki to ma być ten kompostownik. A tu mam taki piękny szablon widzę
Zgapię normalnie

W mojej nieśmiałej ocenie możesz przeklinać te deski na górze zamontowane na stałe.
Nawrzucaj sobie czegoś lekkiego ale objetościowego i spróbuj z tym popracować. Chociaż wszystko jest kwestia przyzwyczajenia

a ja nie mam gdzie dac kompostownika tak to jest jak się ma cały ogród za domem a nie na około

chciałam Ci zaproponować siewki kłosownicy ale u Gosi coś mi mknęło, że się umówiłyście, tak? bo jeszcze jedna koleżanka chce, to jej bym wysłała

Ja mam nieotwierany. Mimo mocnego złożenia po jednym sezonie śruby puszczają i się rozchodzi ciut.
Po miesiącu od zapełnienia przerzucam od góry do drugiej komory.
To co na dole jest - wykorzystuję.
Mam jedną komorę z możliwością wybierania od dołu. Ciężar materiału nigdy mi nie pozwalał dostać się do tego, co jest najlesze głębiej w kompostowniku.
Dasz radę wybrać tylko z przodu, bo reszta się osypie i zasypie złoto z tyłu.
Edytko, czym malowałaś?

A na końcu gdzie ten murowany murek, albo jakby kojec psów przesunąć trochę?