hihi, czasami myślę, że jakieś oznaczenia ostrzegawcze jak na budowie i u mnie by się przydały - eM na wiosnę nawet berberysy połamał, jak promanalem drzewa pryskał, kolce go nie powstrzymały
U mnie Artemis pachną co prawda słabo i właśnie tak ziołowo-konwaliowo, ale aromat wyczuwalny.
Gdzieś czytałam, ze róże najintensywniej pachną wczesnym porankiem. Nawet niby nie pachnace, jak Aphrodite, wtedy pachną. Niestety nigdy nie udało mi się tego jeszcze sprawdzić
Intensywność zapachu zależy też od tego czy jest susza, czy mokro. U mnie w tym roku Munstead Wood, Goethe, Sharifa Asma pachną słabiutko, a powinny pawalać Czekam na Tranquillity, by sprawdzić ten jej "jabłkowy" aromat
Poli no no weż kup jezówki, nie badź taka
Mysle,ze po tegorocznej eksplozji Artremis zaraza sie będzie rozprzestrzeniać Widze artemis z sesleriami lub rozplenicami ewentulnie heuflerianą A z morning lightami to juz cud malina, orzeszki