Dziękuję Agatko.
Bo ja je kocham i troche się ich uzbierało.
Teraz już nie mam miejsca na nowe .
Ale kiedys jak teren będzie uporządkowany, to na pewno jeszcze ich ileś dokupię
Danusiu,.
Jeszcze słabo z tym zdrowiem syna.
Trzeba czasu, biodro mocno było rozcięte, ma 8 szwów.Przy każdym ruchu boli.
Ale już powolutku lepiej idzie do Łazienki i tyle.Trochę siedzi , trochę leży..Mam nadzieję,że będzie już dobrze.
ale na to trzeba dużo czasu .
Mi też tęskno do wiosny, do ciepełka, zieleni.
Ale ptaki juz jakieś ożywione rano cos tam świerolą żywiej.
Trochę czasu minie, jak syn wróci do formy. Ale jak już pomału się sam przemieszcza, to już też jest sukces z dnia na dzień mam nadzieję, że będzie lepiej!
U mnie część jest i rośnie,Ale żeby szałowo, to nie powiedziałabym.A część też mizernie i potem nie powtarza kwitnień.
Ot jakie to teraz są te narcyzki i żonkile.
Kępkę mam jedynie tych babcinych Actaea .
To takie miłe rośliny wiosny.ale jeszcze do nich musimy poczekać.
U mnie śnieg i żadnych oznak wiosny nie widać.
A w liliowcach zakochałam się dopiero ze 4 lata temu i tak zaczęłam je dokupywać.
Trochę już się ich uzbierało.Uwielbiam je jak kwitną.
A jak nie kwitną to też kepy zielone fajnie wyglądają.
A ja do nich zawsze coś powtykam.Jak to ja.
Aguś , dziękuję ci bardzo.
Hosty to moja pierwsza większa miłość ogrodowa.
Na razie jest ich 90.niektóre jeszcze młode, nierozrośnięte..ale kiedyś będą ładniejsze.Z roku na rok juz to widać.
Ale kiedyś, jak będzie uporządkowany teren, to myślę,że do setki dojdę z nimi.
Ja do wiosny i ciepełka i słoneczka i zieleni i kolorów to bardzo juz tęsknię.
Ale póki co mam wszystko w śniegu.Jedynie coś kolorowego to wspominkowe zdjęcia.
Trochę lepiej z synem.Więcej posiedzi i lepiej( o kulach) do łazienki już idzie.
Dziękuję za wszystko
To fajnie, będę oglądać i podziwiać bratki u ciebie
A jakie róże zamówiłaś ??
Oczywiście liliowce kwitną w lecie widok piękny.Ja też mam nadzieje ,że wówczas odwiedzisz mnie i będziesz je na żywo oglądać.Może się nimi zarazisz
Kasiu o kulach chodzi. Ale już lepiej.
Mam cichą nadzieję, że będzie się to zrastac i wracać do normy.
Dziękuję i mam nadzieję, że miałaś ładny dzień zakochanych dzisiaj ?