Iza, berberysy lepiej nie rządkiem tylko nieregularnie. One się ładnie łączą z kosodrzewiną i trzcinnikami. Ale jeżeli zimozieloną rośliną byłyby bukszpany to lepszym towarzystwem są miskanty ML.
Można przesunąć tylko Red Baron trochę w prawo i rabatę żwirową zrobić do samej krawędzi, z pasmem RB wchodzącym potem w głąb rabaty (po jej lewej stronie)i grupą zimozielonych niskich krzewów po prawej, takich żeby lekko przewyższały RB jak urosną. RB od liliowców można oddzielić czymś zimozielonym - świerk 'Nidiformis'? kosodrzewina? płożący cis?. Chyba ten pierwszy, ma ładny pokrój.
I posadziłabym po obu stronach brzóz w tle duże krzewy kwitnące wiosną, jak tawuły wiosenne, te biało kwitnące, bo wszystkie te rośliny - hortensje, miskanty, rozchodniki - sa ozdobne dopiero w drugiej połowie sezonu. Z tego powodu zastanowiłabym się też czy pod brzozami nie posadzić trzcinników zamiast miskantów. Już by kwitły w czerwcu. Wtedy pionowe kształty - RB, berberysy i trzcinniki, otaczałyby półkolem grupę niskich zimozielonych roślin.
Rozplenice z rozchodnikami za tawułami japońskimi są b. fajnym pomysłem
A na tej rabacie w kąciku przy tarasie można posadzić budleję po lewej stronie, koło rynny, a po prawej dołączyć tego trzeciego 'Wojtka' i może jakąś jedną trawę typu rozplenica (duża). I reszta w różach.
Fajnym pnączem jest powojnik Paul Frages - nie wysiewa się, ale liście oczywiście do sprzatania też by były. Bluszcz po latach także zacznie owocować, jeśli będzie mu tam dobrze, no ale dopiero po latach.