Pochwalę się ,że byłam w szkółce i wybrałam sobie ślicznego Ambrowca
W przyszłym tygodniu mi podrzucą a ja nie mogę się doczekać chyba gorzej niż moje dzieci jakiejś zabawki. Masakra

W naszej szkółce?
Ambrowce mają?!!!
Muszę na rekonesans jechać

Pocieszę Cię, ze u mnie też mech Wszędzie... Jakbym go z trawnika nie wygrabiała, to by go zdominował, mimo wapnowania... Na rabacie nie bardzo ruszanej między stipami mi wyrósł. Usawam, co mogę, a reszta niech sobie rośnie Zielony jest przecież
Macham niedzielnie

Olili napisał(a)

Pochwalę się ,że byłam w szkółce i wybrałam sobie ślicznego Ambrowca
W przyszłym tygodniu mi podrzucą a ja nie mogę się doczekać chyba gorzej niż moje dzieci jakiejś zabawki. Masakra

o super, ambrowce są piękne.
Moim kupionym późną jesienią nie miałam okazji się nacieszyć, teraz wypatruję, aż się obudzi, a pąki już prawie na wylocie.

Na razie jestem na stronie 71, obserwuje i podziwiam Twoje zmagania z urządzaniem ogrodu i jestem pełna uznania dla Ciebie, chylę czoła przed taką kobietą. Bardzo chcę dojść do tego miejsca w wątku, kiedy już bardzo, bardzo cieszysz się swoim ogrodem i wykonaną w nim ciężką pracą, choć nie wątpię, że daje Ci radość każdego dnia i każde spojrzenie nań, koi Twoje zmysły i fizyczne niedyspozycje. Wychodzisz w ogród albo na taras i łał ... jak pięknie. Dużo zdrowia i siły życzę.

Beatko - ambrowiec w Białej

Edytko - na tego ambrowca choruję od roku..a teraz z niecierpliwością na niego czekam

Krysiu - Obie zmagania z ogrodem traktujemy podobnie..jako swoistą terapię,więc dobrze się domyślasz,że mam radość z każdej budzącej się do życia rośliny.
Aczkolwiek ,zwłaszcza po wirtualnych spacerach w ogrodach tutejszych Forumowiczów,miewam stany załamania i poczucia,że wszystko mnie przerasta i że to co zrobiłam to nadaje się tylko do zaorania.
Potem przychodzi otrzeźwienie,że trzeba przecież mierzyć zamiary na siły i kochać co się ma

Wsadziłam 5 rododendronów American beauty i zastanawiam się czy one tej wiosny mi zakwitną ??
Jakiś paczki mają ale to chyba liście z tego będą ? jak myślicie?

powiem Ci, że ja do tej pory nie wiem które to pąki liściowe, a które kwiatowe

edit. ładnie masz i jak czyściutko będziesz czymś zadarniała tą rabatę?

fajnie to wyglada

iwka napisał(a)

powiem Ci, że ja do tej pory nie wiem które to pąki liściowe, a które kwiatowe

edit. ładnie masz i jak czyściutko będziesz czymś zadarniała tą rabatę?

Hmmm no szkoda,ze nie wiesz,które to pąki kwiatowe , nie ukrywam ,ze marzy mi się by tej wiosny uraczyły mnie kwiatami a wydaje mi się,że z tych pąków to tylko liście będą.

Tak, będę zadarniała ale nie pytaj czym ,bo co noc mam inny pomysł .
Mocno myślę o seslerii, szałwii ,hakonechloa....

Dominika -

Tak tak, ogród pomaga przetrwać w trudnych chwilach.
Pąki kwiatowe są pękate i twarde, te szczupłe to liściowe, wybrałaś bardzo fajną odmianę rh, one są takie dostojne, ładnie się prezentują, jak w ogromnym wazonie, rosną w górę wyprostowane na baczność.