Jak mówisz, że jest spójny to bardzo się cieszę
Ja jestem bardzo niecierpliwa ... dlatego ciągle coś tam poprawiam, przesadzam, powiększam rabaty a wolałabym tak jak Ty powoli, spokojnie z głową to robić A propos tego żywopłocika przy donicy ... mam tysiąc obrazów w głowie ... chciałabym to jakoś poukładać sobie ... tak rozplanować tą przestrzeń między tarasem a wgłębnikiem czyli wzdłuż całej tej nowej rabaty z grabami żeby było właśnie spójnie!!!

żywopłocik chyba bede robić z bukszpanu ale kurcze na bukszpan to trzeba długo czekac, moze z cisa to nie byłby zły pomysł ... myślałam po prostu tak ~25 cm niżej niż scianka donicy

Renia, tutaj każdy wie, że zrobisz to w mistrzowskim stylu!

o tak

kochana kto nie ryzykuje ten szampana nie pije

ja tez jestem niecierpliwa, ale w tym momencie życiowym, maluchy (a jest ich aż trójka ...gdzie najstarszy ma 6 lat) sa priorytetem i po prostu się nie da inaczej, nie ma kiedy i nei zawsze budżet pozwoli

a u Ciebie naprawdę jest klasyka! i dasz radę!!! a ja będę z wielką przyjemnością podglądac

U mnie to samo-tyle, że mam dwa smyki. Szkoła starszego-7 lat zżera mi większość wolnego czasu. Teraz coraz krótszy dzień-to i człowiek ma mniej werwy do działania.

potwierdzam

Ano niestety, skądś to znam u mnie teraz drugi tydzien chore choc najstarszy juz poszedł do zerówki, młodszy przedszkolak zdrowieje w domu no i jeszcze najmłodszy ktory tez sie zachachrał od nich ... klade spac malego, klade spac sredniego kalde spac malego i tak dzien mija i nie jestem w stenie wyjsc nawet na 15 minut ... a starszy tez juz zadania z zerowy przynosi i czekam do soboty ... żeby mnie na chwile z domu wypuscili ;D

ale się rozpisałam ... tak się wyżalić chciałam

hihih i jest w tym dużo prawdy!!!!!!!!!!!!!!!!