Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z łezką II

Margarete 13:18, 12 lis 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Cudne te sarenki, u mnie za płotem też bywają. Ale tak blisko to nie podchodzą - mieszkam jednak w mieście, na obrzeżach ale w mieście. Teraz rzadko się tam w te pola zapuszczam bo nie mam psa, poprzednio dużo więcej i częściej chodziłam po polach z Lunką. Wtedy obie byłyśmy bliżej natury.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Mala_Mi 10:18, 14 lis 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Ja streczem z rolki obwiązałam 3 kępy co przeszkadzały .. i tak sobie pomyśłałam, że powinnam założyć bloga pod hasłem "Hu..a pani Ogrodniczka".. na wzór bloga "Hu..a Pani Domu"

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Kindzia 10:17, 15 lis 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Basilikum napisał(a)
o jakie piekne
ae jak fajnie miec ogrodzenie


Teraz je lepiej widać, jak na polach pusto prawie, prawie, bo u nas kukurydza jeszcze stoi...
Bez ogrodzenia by mi wszystko opędzlowały
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 10:21, 15 lis 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Margarete napisał(a)
Cudne te sarenki, u mnie za płotem też bywają. Ale tak blisko to nie podchodzą - mieszkam jednak w mieście, na obrzeżach ale w mieście. Teraz rzadko się tam w te pola zapuszczam bo nie mam psa, poprzednio dużo więcej i częściej chodziłam po polach z Lunką. Wtedy obie byłyśmy bliżej natury.

Czasem przychodzą bardzo blisko, ale akurat te zdjęcia to z dość daleka robione. Aparat się stara
Jakoś mnie zajęcy widać...nieraz Figo wystraszył jakiegoś szaraka, teraz ich mało u nas. Za to saren, bażantów i lisów nie brakuje.
W sobotę skorzystaliśmy z ładnego słoneczka i wszyscy byliśmy na spacerze, Marcysia się cieszyła z sarenek

Tak, pies pomaga w spacerach...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 10:24, 15 lis 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Mala_Mi napisał(a)
Ja streczem z rolki obwiązałam 3 kępy co przeszkadzały .. i tak sobie pomyśłałam, że powinnam założyć bloga pod hasłem "Hu..a pani Ogrodniczka".. na wzór bloga "Hu..a Pani Domu"


U nas już właściwie koniec sezonu, jedynie zawilce-świeżynki i niedobitki jeżówek...
Wiązanie traw nie zajmuje zbyt dużo czasu...pod warunkiem, że robią to dwie osoby i trytytkami...przecież nic Twoim nie powiązanym trawom nie będzie Aniu, masz co innego na głowie...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Sebek 18:27, 15 lis 2017


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
O trytytkach myślę już trzeci sezon (dzięki Tobie ) i.. zawsze zapominam kupić Ale zostało mi 7 miskantów do związania - reszta już potraktowana sznurkiem
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Ewa777 20:40, 15 lis 2017


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18493
Też długo zastanawiałam się co to trytytki Zagadka już rozwiązana
Śliczne te sarenki
U mnie też biegały jak się wprowadziliśmy. Teraz za dużo już domów wokoło i ludzi. Zimą tylko po ulicy biegają dziki i sarenki.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Kindzia 08:52, 21 lis 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Sebek napisał(a)
O trytytkach myślę już trzeci sezon (dzięki Tobie ) i.. zawsze zapominam kupić Ale zostało mi 7 miskantów do związania - reszta już potraktowana sznurkiem

Kiedyś też sznurkiem wiązaliśmy, teraz o wiele szybciej idzie
Już zapomniałam o wiązaniu traw...przesiany kompost na kopczykowanie róż teraz czeka i koniec sezonu definitywnie.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 08:54, 21 lis 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Ewa777 napisał(a)
Też długo zastanawiałam się co to trytytki Zagadka już rozwiązana
Śliczne te sarenki
U mnie też biegały jak się wprowadziliśmy. Teraz za dużo już domów wokoło i ludzi. Zimą tylko po ulicy biegają dziki i sarenki.

U nas nie ma dzików, przynajmniej nie widziałam, ich śladów też nie ma. Natomiast są w Zabrzu Co to się porobiło...
W Zabrzu jeże też nam spacerują Częściej niż w Pszczynie...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Monia81 09:33, 21 lis 2017


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8029
Kindzia napisał(a)

U nas nie ma dzików, przynajmniej nie widziałam, ich śladów też nie ma. Natomiast są w Zabrzu Co to się porobiło...
W Zabrzu jeże też nam spacerują Częściej niż w Pszczynie...


Przekręciło się wszystko, w Katowicach też dziki bardzo często widziałam, po drodze dwupasmowej se przechodziły a u znajomych pod blokami a Panewnikach buszują, niestety zabieramy im środowisko naturalne, to szukają jedzenia w miastach...
Pozdrawiam Kasiu i buziam mokro u nas....
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies