Ale wielkie jajku
Cytrynka super kolorek na pewno jak będzie kasa to następna będzie taka ale gdzie bym wsadziła to nie wiem ha ha u nas takiej nie widziałam
Na fotce tulipki pasiaste widzę śliczneee buziaki zostawiam
twoje kanciki do ideał niedoscigniony ..mój M sie za kanciki zabrał w tym roku ..zrobił połowe i do innych robot polazł ...druga połowe zrobi jak pierwsza zarosnie ...rownowaga w przyrodzie musi byc
PS. mam tyle rzeczy do ogarnięcia ...że kanciki to fanaberia aktualnie
Witam Kasiu. Kazde drzewko jest ladne ale jakos sie tymi kwitnacymi nie zachwycam.
Mam tez magnolke zolta, widze, ze u ciebie juz kwitnje u mnie nadal w pakach. Nie wiadomo czy w ogole zakwitnie u nas ciagle pada paki moga zgnic.
Najpierw mnie zima zalatwila, pozniej przymrozki a teraz ciagle opady.
Ja tez wczoraj sadzilam giorginie, nie takie jak twoje, ale juz tez paczkowane.
Piszesz, ze nozem robilas przycinki to jest pomysl musze wyprobowac. Zawsze robilam szpadlem, lub mam mala siekierke i tez dobrze mi szlo.
W tym roku kupilam taka lopatke polokragla " gardeny" ale jeszcze nie probowalam najpierw musimy skosic moze w sobote, jak nie bedzie padalo.
Ja tez tylko w tzw wikendy na dzialce pracuje, wiec gonitwa co nie miara aby ze wszystkim zdazyc.
Kasiu pisałaś że chcesz rozluźnić glebę na rabacie, jak chcesz mogę Ci przeteleportować mojego piachu a ja sobie wezmę troszke Twojej, umowa stoi? Haha
Eh ile ja bym dała żeby ten mój piach nie był piachem... No nic, taki urok
Pięknie Ci ta magnolia zakwitła Moja ma coraz większe pączki
Jeszcze nigdy mi tak dalie nie wyrosły przed sadzeniem...
Żółtek ładny, widoczny, pachnący...tyle, że nie kwitnie zwykle długo...no, chyba, że w tym roku
Tamte tulipany już ścięte w środę, już zaczęły śmiecić.
Miała być jedna w ogrodzie, to chciałam żółtą. A teraz mam jeszcze różową i białą. Różowa dopiero się szykuje, malutka jest...
I wszystkie mam pachnące
Ładna jest, choć wolałabym żeby rosła jak drzewko, jak u Ani. Ale jak się nie ma co się lubi,...
Zawsze sadziłam przed ogrodnikami i było dobrze. Teraz myślałam, że mi aura plany pokrzyżuje, ale jednak się udało. Już bardzo wołały o sadzenie
Przymrozków nie przewiduję...