Oczywiście "dodatek"

No i zapomniałam, żeby poprawić sobie humor zamówiłam roślinki w wysyłkowym sklepie Trochę kosztowny sposób na odstresowanie

Jakie te roślinki zamówiłaś?

Bylinki zamówiłam sobie od kilku sprzedawców. Ogólnie to hosty, liliowce (wszystkie niby białe, ale oczywiście różna biel i różne kształty kwiatów), paprocie zamówiłam wcześniej, nawet zamówiłam przy okazji cebule tulipanów (tylko białe) bo były w ofercie już pewnie nie zakwitną w tym roku ale cena była zachęcająca, lilie botaniczne i inne na ciężkie gleby.
Szukałam biało kwitnącego rannika ale nie znalazłam w ofertach, żałuję bardzo, ale trzeba poczekać. No i szukam nasion ciemiernika ale są tylko sadzonki, nasion nie ma niestety.

Witaj Aniu powoli zaczyna nas ogarniać zakupowe szaleństwo. Ja jeszcze nigdy nie zamawiałam roślinek ze sprzedaży wysyłkowej. Zazwyczaj zamawiam w naszym pobliskim sklepie ogrodniczym. Zastanawiam się nad zakupem róży pnącej z Rosarium.
Czy wszystkie roślinki docierają w dobrej kondycji i spełniają Twoje oczekiwania?

Szczerze napiszę - a zamawiam chyba od początku pojawienia się sklepów internetowych - nie zawsze byłam zadowolona. Ale jest coraz lepiej z jakością przesyłki.
Ktoś kto ma swobodny dostęp do centrów lub sklepów ogrodniczych, w których może sobie dotknąć, obejrzeć, wybrać odpowiedni egzemplarz nie powinien w ogóle rozważać zakupów na odległość. Chyba, że szuka się rzadkich roślin, nie ma samochodu lub zaprzyjaźnionego kierowcy (cena transportu samochodem jest często kilka razy wyższa niż przesyłka kurierem ). Często zakupy roślin w konkurencyjnych cenach są warte uwagi (kupiłam wysyłkowo jesienią cisy Hilli w ilości kilkudziesięciu sztuk, wys. 25 cm w cenie 4 zł - uważam że b. tanio; w sklepie u nas po 14 zł).
Natomiast zabezpieczenie roślin przesyłanych jest teraz często idealne, tak dalece, że bardziej wytrzęsłabym rośliny wioząc je w samochodzie luzem niż popakowane tak jak otrzymuję w paczce. W tym roku otrzymałam jeżówkę i jeszcze jakąś kwitnącą z pąkami w nienaruszonym stanie, żaden kwiatek nie odpadł. Ale trzeba mieć szczęście. Najczęściej jest tak, że i cena i wielkość rośliny, jakość, pakowanie, kontakt jest w porządku. A zdarza się że wszystko - od momentu złożenia zamówienia jest do .... Szkoda, że nie ma portalu gdzie poddaje się ocenie jakość usług sklepów internetowych, a może są tylko ja o tym nie wiem...
Jakaś firma związana ze sprzedażą róż wystawiła pod koniec listopada ofertę wyprzedawanych róż. Kupiłam po kilka sztuk również dla koleżanek. Oferta była extra - róże w cenie 5-7 zł Jak przyszły, to byłam zaskoczona, bo wygladały tak jakby były wykopane kilka godzin wcześniej, z gołym korzeniem ale w ogóle nieprzesuszone. Nie wiem jak to zrobili, kopali o świcie i od razu transport? Ale niestety nie pamiętam czy to ta wymieiona przez Ciebie. Dziewczyny wypowiadają się o jakości usług na którymś wątku i polecają sobie. Zaraz poszukam.

Jest taki wątek
Zakupy przez internet
Administrator zamknął go, nie można pisać ale można go przeglądać.

Jeszcze dodam, że duży producent lub sklep internetowy nie daje wcale gwarancji, że rośliny i jakość usługi będzie wysoka. Na allegro sprzedaje firma, która jest potentatem jeśli chodzi o ilość sprzedawanego towaru, ale jakość fatalna. Wypycha przez internet rośliny zasuszone, schorowane. Byłam ich klientką, nazwę firmy i sprzedawcę pominę milczeniem.

No właśnie tak jak piszesz trzeba mieć duże szczęście. Większość sprzedawców jest uczciwa ale można trafić na gościa który będzie chciał wypchnąć gorsze roślinki. Zależy mi na odpornej zarówno na mrozy i choroby róży pnącej. Nie musi intensywnie pachnieć. Ważne by obficie kwitła i powtarzała kwitnienie. Przejadę się jeszcze do naszego sklepu ogrodniczego.
Dzięki za szczerą opinię

Hej zaglądnij na prv.