Ja z żółtych polecam słoneczniczka miałam w ogrodzie teraz został przeniesiony bo rósł na frontowej, a tam już na niego miejsca nie ma. U mnie tez już światełka migają "próbnie" co prawda ale zawsze to jakaś zmiana
Roma mój Syn twierdzi..że będzie żył "trylion lat" więc jest taka szansa. Mordor zostanie okiełzany! A jeśli chodzi o eMa to mój też w kategorii, wieczny brak czasu, choć ja uważam, że chęci, bo jak już ma coś zrobić z ogrodzie snuje się tak przeraźliwie, że mnie od razu nerw łapie
U mnie na moim piasku (teraz wymienianym na lepsze) rósł tak na 1,2m i cały w kwiatach był nigdy nie był podlewany. Jak jutro będzie pogoda i poczuje się lepiej to zrobię Ci zdjęcie po przeniesieniu na jeszcze gorszą ziemię (przenosiłam jesienią) Tylko on się sam wysiewa/rozrasta nawet jak wykopałam dokładnie to i tak gdzieś tam odrósł (mam nadzieję że się nie pojawi w Vanilkach jak feniks). Choć mi się podoba to tam go nie chcę. Tak samo miałam z orlikiem jak już się w rabaty pozbyłam to między kostką w chodniku wyrósł
Znów mnie wywożą , zabieram Flipka uszatego i spadam do niedzieli, chyba, że rodzina o mnie zapomni i nie odbierze . Pozdrawiam Wszystkich serdecznie zza dziury, która ma być stawem.
kurcze tyle siem napisałam i mi uciekło beeee ale to nic piszem znów ...Romuś co tam u Cię? zostawili na działce? w stawie czy co ? pisałaś ze wiaderko czerwone napełnione cieszę się bardzo ja czekam na pogodę bo znów mam zielony basen dla dzieciaków mus zmieniać wodę, dobrze że piątek był super to dzieciaczki się po chlupały a jak ja wymieniam to nadchodzi pora deszczowa hiii piesio śliczny taki słodki Podziwiam Twoje krajobrazy no i cudne szukanie nazwy kwiotka rudbekia śliczna jest jak jej dużo to super efekt jest ja nie mam niestety no cóż nie da się mieć wszystkiego i miejsca już nie ma u Ciebie będę podziwiać daj znać jak staw będzie lubię takie klimaty
Edo z Rancza, dobrze, że się odzywasz. Córka po mnie przyjechała (choć właściwie nie byłam zbyt dociekliwa i nie pytałam, czy pamiętała o mnie czy o czy o swoim piesku ) Na staw poczekamy razem.
Edit: Edziula! Wiaderko czerwone znów rozpaczliwie czeka na wodę.