Romeczko .... żal , ale eM ma racjęObszerniej odpisałam Ci u mnie, a wiem co mówię u mnie pozornie po gradzie nic nie zostało, a okazało się być inaczej
Romciu nigdy nie widziałam tak wysokiej odętki, ale super . Moje orliki też po raz pierwszy powtórzyły kwitnienie. Skromnie, bo skromnie, ale jednak. Twój cienisty zakątek to moje ukochane miejsce. Często sobie tu siedzę . Buziak.
Roma a co byś robiła, gdybyś nic robić nie musiała? Ja wierzę, że pojechać i podziwiać jest fajnie, ale jak się człowiek napracuje..to i radość i satysfakcja większa - tak myślę
Młoda jesteś, w pełni sił, więc jeszcze nie pora tyłkiem w górę leżeć- polegiwać można tylko
Makusia Nie leżę tyłkiem do góry , nawet nie poleguję za często, bo chwasty mi nie pozwalają skurczybyki.
Izunia, prawda, to fajne uczucie, że ma się ten skrawek dla siebie i bliskich. I nie pęta mi się pod nosem i nie rzuca "urwami" żaden podejrzany element. Że nie wspomnę o smochodach, bo czekam tylko, aż do kościoła zaczną wjeżdżać, bo przeież trudno przejść parę kroków na własnych nogach.