To miejsce stanowi taki prostokąt - wnękę pomiędzy domem, a budynkiem gospodarczym. Widoczne okno jest waśnie od tego budynku, zdjęcie robiłam z trasu.
Oczywiście rabatka była już przerabiana po ogrodowiskowemu
Witaj, Haniu
Kupiłam Magical moonlight, bo zachwyciły mni jej ogromne kwiatostany. U mnie rosną drugi rok. Nie połamały mi się od deszczu, ale przyznam, ze po każdym deszczu leżą. Ja mam pod nimi posadzone rozchodniki i trochę się na nich opierają. Latem też je trochę powiązałam. Wszędzie czytam, ze z wiekiem powinny być silniejsze, więc jest nadzieja
U mnie właściwie z trzech ostała się jedna, bo wiosną jedną z pąków oskubały mi ptaki, a drugą dopadła jakaś choroba grzybowa i padła. Dokupiłam kolejne, ale jeszcze małe.
Ogólnie, to jestem z nich bardzo zadowolona - jak zakwitną naprawdę robią wrażenia.
Wklejam fotkę z zeszłego roku, jak były jeszcze wszystkie:
Iwonko, Gosiu - właśnie pogoda w ostatnich dniach się wreszcie się poprawiła Czytam, że i u Was również. Udało mi się nawet jakieś fotki poczynić, bo wreszcie dostrzegłam piękno jesieni... Szybka jestem - nie powiem, koniec października mamy Ale ponoć jeszcze słońcem mamy się nacieszyć, wiec jest szansa i dla mnie
Haniu - stipę kocham miłością nieustającą , no pomijam czas wiosenny, gdy nie chce współpracować w doniczkach na parapecie...
Myślę, że hortki z każdymi trawami będą dobrze wyglądać