Danusiu, przeczytałem chyba 200 stron z Twoimi poradami ogrodniczymi. Na ich podstawie założyłem swój pierwszy trawnik. Co prawda na początku walczyłem z plagą chwastów, ale ostatecznie po kilku miesiącach nie było już tak źle: załączam zdjęcia.
Trawnik siałem bez używania nawozów przed ani po, ręcznie pieliłem i podlewałem non stop. Trawnik zakładany był w lipcu gdzie cały miesiąc były upały, a ja bez systemu nawadniania rano przed pracą i wieczorem stałem z wężem

Trawkę chciałem zasiać jak najszybciej ponieważ mam dwuletnią córeczkę i chciałem, żeby miała miejsce do zabawy. Nawet kosztem przypalonej przez lipcowe słońce trawy. W chwili obecnej po zimie widzę, że na razie chwastów nie widać. Niestety troszkę trawa miejscowo pożółkła - tutaj po pierwszym koszeniu i grabieniu zastosuję nawóz Yara Mila Complex i zobaczę jak to bedzie wyglądało. Ale mój wpis właściwie nie o tym.
Z przodu domu zostało mi jeszcze około 250m2 trawnika do założenia.
Z racji prac ogrodowych na tyłach budynku sporo ziemi zostało nawiezione przed front budynku, rozplantowane i tak pozostawione na zimę. W kwietniu planuję rozpocząć pracę nad założeniem trawnika z przodu domu. Planuję glebogryzarką przemieszać ziemię, wygrabić kamienie i zasiać trawę Barenburg Green Universal zgodnie z zaleceniami na forum.
Mam tylko jedno pytanie: Czy żeby trawa pięknie rosła i była soczyście zielona to mogę zastosować obornik bydlęcy w granulkach? Chciałbym go rozsypać powierzchniowo na oczyszczoną i przemieszaną glebę i poczekać aż się rozpuści. Następnie na to zasiać trawę. Czy to dobry pomysł? Jeśli użycia obornika jest wskazane to jakiego: bydlęcego, kurzego, czy jakiegoś innego? Po jakim czasie po zabiegu zasilenia gleby obornikiem mogę zasiać trawę?
Pozdrawiam,
Łukasz