Dołączył: 23 sty 2020
Posty: 1
Witajcie, jest to mój pierwszy post na forum. Potrzebuję rady na mój trawnik. Za zakładanie trawnika zabraliśmy się bardzo późno jesienią. Budowa się przedłużyła, a nie chcieliśmy zacząć zanim się wszystkie maszyny nie wyniosą. W zasadzie zabraliśmy się za trawnik w ostatnim momencie przed przymrozkami (początek listopada). Wymieniliśmy 20cm ziemi na nową, równaliśmy, wałowalismy do bólu, aż uzyskaliśmy pożądane podłoże. Zasialiśmy trawę BARENBRUG Green Universal. Na szczęście przed zimą trawa ruszyła (po 3 tygodniach), ale ze względu na późną porę nie zdecydowaliśmy się na jej przycinanie. Trawa zresztą nie osiągnęła odpowiedniej wysokości na przycinanie. Plan był, że na wiosnę napowietrzymy, nawieziemy i dosiejemy. W połowie grudnia zaczeły się stopniowo pojawiać jednak małe kopczyki. na początku było ich kilka. Myślałem, że to nornice, myszy. Okazało się jednak w czasie jednej z imprez, że są to larwy chrabąszcza. Kopczyków jest aktualnie masa. Podłoże przez to jest nierówne. Poradźcie coś jak się za to zabrać na wiosnę (a może już teraz). Ktoś mi podpowiedział, żeby pojechać na samym początku na wiosnę chemią, ale boję się, żę ubiję ten mój młodziutki trawnik.
Dzięki z góry za rady.