Cześć !

Proszę o radę w kwestii doboru nasion do warunków słonecznych na działce.
Miejsce na trawnik jest wąskie, od północy las, od południa dom. Cień pod koroną drzew, ale latem słońce jest na jakichś 6-10 metrach szerokości przyszłego trawnika. 1/3 całego terenu ma zapewnione słońce od ok 10 do 17.30 latem. Z grubsza.



Wybrać mieszkankę do cienia? Myślałam o Graminexie

- życica trwała BOKSER - 30%
- kostrzewa czerwona NIMBA – 25%
- kostrzewa czerwona DIPPER – 20%
- wiechlina łąkowa SUNBEAM - 10%
- mietlica pospolita HIGHLAND - 5%
- kostrzewa szczeciniasta RIDU - 10%


Czy może Wembley da radę?

- Kostrzewa czerwona: 35%
- Życica trwała / lolium perenne: 55%
- Wiechlina łąkowa / poa pratensis: 10%

A może zastosować dwie mieszanki, jedną do cienia, tam gdzie cień i półcień i drugą na słońce? Tylko jakie tego mogą być wizualne konsekwencje?

Wizualne konsekwencje będą zależały od pielęgnacji. Ale w cieniu trawnik rzednie, nie ma co, będzie sporo roboty. Ja mam cień i trawnik po pół roku ginie w zasadzie. Dwa razy w roku kładę z rolki nowy i zastanawiam się nad wysypaniem grysu bazaltowego zamiast trawnika.

Czyli Twoim zdaniem nawet mieszanka do cienia nie da rady? Jeśli się jednak na nią zdecyduję, to ta mieszanka do cienia da sobie radę w bardziej nasłonecznionych miejscach? Jednak worek 10 kg nasion ponad 200 zł ;/

Witam wszystkich i proszę o pomoc. Naczytałam się bardzo dużo o zakładaniu trawników ale nadal nie wiem jak się do tego zabrać
Opiszę jak wygląda nasz sytuacja i co zrobiliśmy. Proszę o podpowiedź co dalej.
Po pierwsze działka jest ogrodzona tylko siatką leśną. Po sąsiedzku trwa w tej chwili budowa prowadzona przez dewelopera. Nie robimy ogrodzenia ponieważ deweloper musi z jednej strony zrobić murek oporowy (dom i cały teren jest wyżej o ok 70 cm od naszego, z tyłu też zrobi ogrodzenie więc czekamy.
Z trawnikiem nie chcę czekać do momentu powstania ogrodzenia bo chcielibyśmy już zacząć korzystać z terenu wokół domu.
W zeszłym roku przekopaliśmy całość zwykłą glebogryzarką, wyrównaliśmy paletą, zrobiliśmy spadki, wygrabiliśmy i poczekaliśmy aż wyrosną chwasty. Niestety mamy na działce topinambur (przynajmniej tak mi się wydaje że to jest to, bardzo wysokie z żółtymi kwiatkami i bulwami). Działka była tym cała zarośnięta. Jak chwasty i topinambur wzeszły potraktowałam je herbicydem.
Następnie posialiśmy mieszankę roślin na nawóz zielony. Przekopaliśmy i wyrównaliśmy. i tak zostało na zimę.
W tym roku na wiosnę chwasty znowu się pojawiły (na szczęście tobinamburu było już znacznie mniej. Znowu zrobiłam oprysk, poczekałam. Teraz chcę zrobić oprysk po raz ostatni bo jeszcze ten topinambur się pojawia. odczekamy jakieś 3 tyg (akurat wrócimy z urlopu) i chciałabym zając się sianiem trawy.

I teraz pytanie, czy przekopywać to znowu czy lepiej już nie ruszać tylko wygrabić kamienie. Czy przywozić jeszcze ziemię czy uda się na tym co jest (wklejam zdjęcia z pomiaru, dostaliśmy takie urządzonko od szwagra, pierwsze to Ph, drugie urodzajność). Wolałabym zostać przy tym co jest bo po pierwsze ziemia to koszt, po drugie boję się że wraz z nią przywiozę nowe chwasty.





Poniżej jeszcze zdjęcie jak to wygląda teraz.



Mam jeszcze takie coś



chciałam tym polać przed wysianiem nasion.

Bardzo proszę o podpowiedź jakie powinny być kolejne kroki, chciałabym już jak najszybciej cieszyć się trawką bo kurz i piach, który się wnosi do domu jest nie do zniesienia.

libra napisał(a)

Czyli Twoim zdaniem nawet mieszanka do cienia nie da rady? Jeśli się jednak na nią zdecyduję, to ta mieszanka do cienia da sobie radę w bardziej nasłonecznionych miejscach? Jednak worek 10 kg nasion ponad 200 zł ;/

Nie ma czegoś takiego jak trawa do cienia, chyba że jednoroczna Trawnik w cieniu nie rośnie.

Gardenarium napisał(a)

Nie ma czegoś takiego jak trawa do cienia, chyba że jednoroczna Trawnik w cieniu nie rośnie.

A to?

https://rolmarket.pl/product-pol-3728-Trawa-na-miejsca-zacienione-Shade-Graminex-Rolimpex-S-A-1-kg.html

No i u mnie ten cień to nie jest taki jak w głębokim lesie, owszem, są gęste korony drzew, natomiast są rzadkie prześwity. U mojej mamy jest rozłożysta leszczyna, pod którą rośnie trawa. Tam bezpośrednie słońce nie dochodzi, ale przedostają się pojedyncze promienie przez koronę.

Nie, moje zdanie jest jak powyżej.

Gardenarium napisał(a)

Nie, moje zdanie jest jak powyżej.

Rozumiem. Dziękuję za opinię. W miejscach najbardziej zacienionych zrobię rabaty z roślinami, które powinny dobrze się czuć w takim miejscu. Część trawnika pewnie i tak znajdzie się w miejscach z cieniem, ale jasnych, pod liściastymi koronami drzew. Dam znać w przyszłym sezonie jak się udało

libra napisał(a)

Rozumiem. Dziękuję za opinię. W miejscach najbardziej zacienionych zrobię rabaty z roślinami, które powinny dobrze się czuć w takim miejscu. Część trawnika pewnie i tak znajdzie się w miejscach z cieniem, ale jasnych, pod liściastymi koronami drzew. Dam znać w przyszłym sezonie jak się udało

W cieniu trawa bedzie stopniowo zanikac i co chwila bedzie trzeba robić dosiewke.
Mam podobne miejsce przy tujach i zawsze była tam dosiewana trawa zeby w miare wygladało.
Nie polecam kupowania marketowych mieszanek sa one zazwyczaj zanieczyszczone nasionami traw chwastów. Za to polecam mieszanki traw od producentow trawy w rolce, jest taki producent na ul Trakt lubelski w Warszawie i maja na prawde dobrej jakosci nasiona.
Do cienia powinna byc trawa z przewagą kostrzew (70%) - koszona najwyzjej jak się da 7-10 cm - dzieki temu złapie wiecej swiatła i nie bedzie widać prześwitów.
Albo łąka kwietna do cienia - sprzedaja coś takiego lakikwietne.pl

Na pozostałe miejsca standardowa mieszanka trawy
50% życicy
20% wiechliny
30% kostrzewy

Droga grupo. Jestem amatorem i mam zapał żeby własnoręcznie wykonać piękny trawnik z siewu. Nie chciałem stosować herbicydów ale chyba nie mam wyboru. W ogrodzie pierwszy po zasianiu trawy pojawił się perz a potem chwastnica. Ręczne usuwanie chwastów w trakcie przekopania nie sprawdziło się. Kilka dni po zasianiu mój region nawiedziła ulewa stulecia i nasiona sobie spłynęły. Zrobiłem dosiewkę ale niestety mimo tego trawnik wygląda bardzo słabo, ma mnóstwo dziur.
Biorę pod uwagę oprysk herbicyd em totatalnym, przekopanie glebogryzarką i ponowny siew na jesień. Pytanie do was ile czasu trzeba odczekać od oprysku do przekopania całego terenu i dalej wysiewu?
Załączam zdjęcie jak wygląda mój trawnik aktualnie. Jest po pierwszym koszeniu bo trawa w niektórych miejscach byla już zbyt wysoka.
Z góry dzięki za porady!