Mirelko, pokazałaś tyle dobra wszelkiego, cudne wszystko. Ogród kipi kwiatami, kolorami, życiem. Ślicznie się porobiło, teraz tylko doglądać, dopieszczać, i chłonąć cudne widoki na leżaczkach.

Trzmieliny pięknie nabrały masy od zeszłęgo roku. Róże szaleją. Jaką masz szałwię? I gdzie zamawawiałaś? Taka niska - u Finki już nie ma, a do przywrotnikó bym chciała dokupić
Mirelo, za chwilę skrobnę dociebie na pv
Możesz być dumna z siebie i męża

Macie już ładny kawał zielonego świata. I pomyśleć, jak zaczynałaś i uczyłaś się stawiać pierwsze kroki ...
Gratuluję ci. Udało się sporo zmienić