Ja też mam wsadzony bluszcz (kradziony ) kilka sadzoneczek, zobaczymy czy sie przyjmie? Jak kradziony, to powinien
Ps. Kradzież nie wpłynęła negatywnie na wygląd bluszczu, śladów brak

Posadziąłm jesienia bluszcz coby mi kubły osłonił, fajnie maskuje wszystkie niedoskonałosci. Jednka gdy się juz dobre prryjmie to rośnie jak szalony

Mirelko rabata już pięknie zagęszczona
Czy ta trawa brązowo-zielona z kolbami to rozplenica perłowa 'Purple Majesty'?

MirellaB napisał(a)

[b]

Uwielbiam takie rabaty..niezupełnie geometryczne.

Widzę, że bluszcz ma wielu zwolenników. U mnie zakrywa część płotu granicznego z sąsiadem i fajnie to wygląda latem i zimą. Tylko jak pisała Mirelka jest zabawa przy przetykaniu hehe

U mnie bluszcz jest jako zadarnienie pod świerkiem,już niezłe poletko utworzył i dalej się rozchodzi,zaczynam go pilnować Raz tylko mi przemarzł,trzeba było przyciąć ale szybko się zregenerował.
Pomysł z bluszczem na siatkę świetny pomysł ale faktycznie trzeba mu pomóc w opleceniu jej.

bluszcz jest piękny jesienią, z tym ze chyba szybko gubi liście prawda ?

lutroja napisał(a)

bluszcz jest piękny jesienią, z tym ze chyba szybko gubi liście prawda ?

Mirellka ma bluszcz pospolity on jest zimozielony i nie gubi liści, pewnie chodzi Ci o winobluszcz ten rzeczywiscie pięknie się przebarwia jesienią i gubi liście

Asia będzie Ci dobrze rósł hi hi

Madżenka to prawda, a ja jeszcze nawozem podsypałam i ostro ruszył

Ania tą rabatę nazwałam igiełkową Tak to rozplenica Purple Majestry - szkoda, że jednoroczna

Ewa cieszy mnie to, że Ci się podoba Sporo roślin już rosło jeszcze przed moim przystąpieniem na O. Trochę pozmieniałam i taki mam efekt

Wiunia trochę to czasu zajmuje, wczoraj też przetykałam

Ania jesienią dołem ostro go przycinałam, bo całkowicie wlazł na rabatę igiełkową. Nie chcę, żeby akurat w tym miejscu bluszczowy dywan, więc musze go pilnować

Lusi bluszcz nie gubi liści, to jest zimozielona roślina. Chyba chodzi Ci o winobluszcz przebarwiający się jesienią na czerwono - ten gubi liście na zimę

Amelia akurat pisałam to samo co Ty

Rabatka piękna, na hiacynty w rozkwicie czekam
A dodam tylko, że czytałam na temat floksów, że one robią się białe, gdy rosną w cieniu i to zabarwienie wcale nie musi oznaczać porażenia grzybem.